Wielkie korki na ulicach, spóźnione autobusy, TIR-y ślizgające się na wzniesieniach. Tak wyglądało wczoraj miasto. Widok pługopiaskarki był rarytasem. Urząd Miasta nie ma sobie nic do zarzucenia.
Sygnalizację na Warszawskiej wyłączyli urzędnicy, bo gdyby ciężkie TIR-y stanęły przed czerwonym światłem, później nie ruszyłyby pod górę.
Duże ciężarówki po raz kolejny tej zimy ślizgały się w miejscu na al. Sikorskiego. Nie tylko one miały taki problem. Na ul. Chmielnej auta same zjeżdżały tyłem w dół. – Nasi kierowcy mieli ciężko na ul. 3 Maja, Filaretów i Wileńskiej – wylicza Weronika Opasiak, rzecznik MPK.
– To nie tylko wina wzniesień – mówi pan Krzysztof. – Na Al. Racławickich, gdzie górki nie ma, autobus MPK ślizgał się w miejscu na łysych oponach.
Najszybciej można się było poruszać po mieście pieszo. Idąc al. Sikorskiego, Racławickimi, Wodopojną, Solidarności i Lubomelską widzieliśmy tylko jeden pług. – To że pługów nie widać, nie znaczy, że ich nie ma – zapewnia Tomasz Radzikowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta.
– Czy pługów może być więcej? – Oczywiście, mogę wysłać wszystkie pługi o godz. 9, ale będą stać w korkach, a ja kupę kasy za to zapłacę – dodaje.
Wczoraj nawet sprzęt do odśnieżania był przyczyną korków. – Przez 40 minut nasz autobus nie mógł wyjechać z ul. Dobrzańskiego, bo blokowała go piaskarka – mówi Opasiak. Problem był spory, bo ta ślepa uliczka to jedyny dojazd do akademików Uniwersytetu Przyrodniczego.
Kiedy kierowcy ślizgający się na leżącym na drogach śniegu przeklinali drogowców, urzędnicy mówili, że wszystko jest zgodnie z przepisami. – Na ulicach o najwyższej, pierwszej, kategorii utrzymania śnieg ma być usunięty w dwie godziny po ustaniu opadów śniegu. Podkreślam: po, a nie w trakcie – mówi Radzikowski.
Sytuację pogarszały awarie podziemnych sieci. Dopiero tuż przed godz. 8 udało się udrożnić ul. Głęboką zalaną w środowy wieczór przez wodę z pękniętej rury. Podobna awaria przyblokowała ul. Obywatelską, gdzie wprowadzono ruch wahadłowy.
W Lublinie i najbliższych okolicach tylko do godz. 15 doszło do 44 kolizji. W innych