List rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego zostanie odczytany drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia w kościołach w całej Polsce. Ks. prof. Antoni Dębiński nawiązuje w nim do przypadających w tym roku setnych rocznic odzyskania przez Polskę niepodległości i powstania uczelni.
- Tegoroczne świętowanie stulecia niepodległości wyraża naszą wdzięczność za ten wielki Boży i ludzki dar. Trzeba jednak nieustannie podejmować to, co stanowi konsekwencję tej wolności i suwerenności, a mianowicie: wymagającą mądrości, rozwagi i wytrwałości odpowiedzialność – podkreśla duchowny.
Przypomina, że KUL jest rówieśnikiem odrodzonego w 1918 roku państwa polskiego, a losy jego studentów i pracowników wiązały się z walką o wolność. Dodaje też, że według zamysłu pomysłodawcy i twórcy uniwersytetu ks. Idziego Radziszewskiego, uczelnia miała służyć ojczyźnie, kształcąc i wychowując nowe pokolenia według wartości chrześcijańskich, co znalazło odzwierciedlenie w dewizie Deo et Patriae (Bogu i Ojczyźnie).
- Już dwa lata po założeniu uczelni jej studenci i pracownicy stanęli w obronie młodej niepodległości. Gdy nadciągała nawała bolszewicka, na front udali się niemal wszyscy studenci, których przed wyruszeniem w drogę rektor KUL błogosławił znakiem krzyża. Po zakończeniu działań zbrojnych w dzieło tworzenia II Rzeczypospolitej włączyli się profesorowie KUL. Angażując się w życie społeczne i polityczne, między innymi jako parlamentarzyści, legislatorzy, urzędnicy i działacze społeczni, służyli idei budowy wolnej Polski. Dlatego też w 1939 roku okupacyjne władze niemieckie uznały edukacyjne dzieło KUL za groźny element tożsamości narodowej i zamknęły uniwersytet. Odważni profesorowie prowadzili jednak tajne nauczanie, a już w 1944 roku uczelnia podjęła na nowo swoją działalność, choć wojna zebrała krwawe żniwo zarówno wśród studentów, jak i pracowników akademickich – czytamy we fragmencie listu opisującym pierwsze lata funkcjonowania uniwersytetu.
Słowo rektora KUL zazwyczaj odczytywane jest w polskich kościołach dwa razy w roku: 26 grudnia w dniu wspomnienia św. Szczepana oraz w Wielkanoc. W tym roku odstąpiono od tej drugiej tradycji i po raz pierwszy od 60 lat rektor najstarszej lubelskiej uczelni nie wystosował wielkanocnego listu.
Zamiast niego podczas nabożeństw w Wielki Poniedziałek czytano specjalny list pasterski polskich biskupów, w którym podkreślali oni znaczenie i rolę KUL w nawiązaniu do setnej rocznicy jego powstania.