Nowoczesny budynek i sprzęt, łatwiejszy dostęp do leczenia i większe możliwości dydaktyczne. W Lublinie powstanie Europejskie Centrum Innowacyjnych Terapii Chorób Plamki Żółtej. Resort zdrowia dał na to 32 miliony złotych
Ministerialna dotacja zostanie przeznaczona na przebudowę i wyposażenie zabytkowego budynku przy ul. Chmielnej. To tam powstanie Europejskie Centrum Innowacyjnych Terapii Chorób Plamki Żółtej.
- Zwiększy się przede wszystkim bezpieczeństwo i dostępność do leczenia, podwoimy liczbę pacjentów z 400, których leczymy obecnie, do nawet tysiąca. W październiku wchodzi nowy program lekowy dla pacjentów z cukrzycowym obrzękiem plamki, który jest dla nas wyzwaniem. Nie podołalibyśmy mu bez tego remontu – zaznacza prof. Robert Rejdak, kierownik Kliniki Okulistyki Ogólnej Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. – Pieniądze pójdą na dostosowanie budynku i aparaturę. Blok operacyjny z dwiema salami operacyjnymi zostanie w pełni wyposażony, m.in. w sprzęt do znieczulenia ogólnego i operacji oraz mikroskopy. Chodzi też o przekazywanie danych cyfrowych i wprowadzanie technik telemedycyny.
Chorują także młodzi
Jak tłumaczy lekarz, zwyrodnienie plamki żółtej związane z wiekiem to jedna z najgroźniejszych chorób oczu.
- Można powiedzieć, że AMD to sztandarowa jednostka chorobowa dotycząca plamki żółtej. Druga najczęściej występująca związana jest z powikłaniami cukrzycowymi - wyjaśnia kierownik lubelskiej kliniki. - Nieleczenie tych chorób prowadzi do inwalidztwa, bo pacjent po prostu przestaje widzieć.
O ile AMD dotyczy chorych po 60. czy 70. roku życia, o tyle powikłania po cukrzycy występują u znacznie młodszych pacjentów, aktywnych zawodowo.
- Taki chory automatycznie wypada z rynku pracy. Problemem są najprostsze codzienne czynności, bo plamka siatkówki odpowiada za widzenie centralne - tłumaczy profesor Rejdak. - Odpowiada między innymi za widzenie barw, rozpoznawanie twarzy, jest niezbędna do czytania, prowadzenia samochodu czy obsługi smartfona.
- Nowe centrum to dla pacjentów szybsza diagnostyka oraz poszerzenie możliwości opieki ambulatoryjnej i dziennej. Wierzę, że przyczyni się też do aktywności w zakresie pozyskiwania grantów np. z Agencji Badań Medycznych – zaznacza Sławomir Gadomski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia. Dodaje: - Nowoczesna infrastruktura do zajęć dydaktycznych to ogromne pole do kształcenia przyszłych lekarzy. To jest preferowany przez nas kierunek: z jednej strony najwyższa jakość dla pacjentów, a z drugiej inwestycja w kadry medyczne.
Droga szpitalnictwa
Jak podkreślił Gadomski, chodzi też o odchodzenie od hospitalizacji i zwiększonego ryzyka związanego z pobytem w szpitalu.
– Zamiast tego nacisk na procedury w trybie dziennym czy ambulatoryjnym, po to, żeby pacjent mógł jeszcze tego samego dnia wyjść do domu – wyjaśnia.
- Na przykładzie okulistyki widzimy wyraźnie w jakim kierunku idzie szpitalnictwo w Polsce. W kierunku udzielania świadczeń w formach otwartych – ambulatoryjnych oraz półotwartych – jednodniowych. Na tej bazie zbudowaliśmy projekt naszego centrum – tłumaczy Beata Gawelska, dyrektor SPSK1 w Lublinie.