Rodzice uczniów ze szkoły specjalnej przy ul. Krochmalnej nie chcą, by w jej budynku posłużył za tymczasową siedzibę VII Liceum Ogólnokształcącego. – Przecież nasze dzieci mają specjalne potrzeby – tłumaczą rodzice. Ale Ratusz nie zmienia zdania.
Władze miasta zakładają, że uczniowie VII LO opuszczą na pewien czas siedzibę szkoły przy ul. Farbiarskiej, bo jej parter ma być przebudowywany na potrzeby dwóch przedszkoli. Podczas tej przebudowy ogólniak miałby działać w budynku przy Krochmalnej 29, który jest obecnie dodatkową siedzibą Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 26. Dodatkową, bo główna, przy ul. Bronowickiej, jest już za mała.
Uczniowie z Farbiarskiej mają trafić do sal, z których przez ponad dwa lata korzystali uczniowie remontowanego Zespołu Szkół Ekonomicznych im. Vetterów. Gdy remont u Vetterów się skończył, jego uczniowie wrócili na Bernardyńską, a przy Krochmalnej zostały wolne pomieszczenia.
– Licealiści z VII LO mogą zająć niewykorzystywane na chwilę obecną piętro budynku przy ul. Krochmalnej na czas remontu swojej szkoły, którego zakończenie planowane jest przed końcem bieżącego roku szkolnego – tłumaczy Izolda Boguta z biura prasowego Ratusza.
Taka przeprowadzka nie podoba się rodzicom posyłającym swoje dzieci do szkoły specjalnej. – Tu uczą się dzieci ze specjalnymi potrzebami – pisze do nas jedna z mam. Podkreśla, że uczniom szkoły nr 26 potrzeba ciszy, spokoju i dobrych warunków do nauki. – Nie dosyć, że ciężko je uzyskać, to jeszcze urzędnicy z Urzędu Miasta traktują szkołę naszych dzieci jak przejściówkę, do której można odesłać wszystkich uczniów, których nie ma gdzie przenieść.
Ratusz twierdzi, że to najlepsze miejsce na przechowanie liceum. – Wybór szkoły przy ul. Krochmalnej jako tymczasowej lokalizacji dla VII LO wynika po pierwsze z tego, że placówka dysponuje wolnymi salami. Po drugie jest umotywowany dostępnością komunikacyjną i niewielką odległością od ul. Farbiarskiej – tłumaczy Boguta. – Nie wymaga to poważnych zmian organizacyjnych po stronie szkoły przy ul. Krochmalnej, takich jak zwalnianie pomieszczeń, zmiany planu nauczania, czy zwiększenie zmianowości, co byłoby konieczne w przypadku innych placówek.
Obecnie nierozstrzygnięty jest jeszcze przetarg na przebudowę parteru VII LO na potrzeby dwóch przedszkoli. O kontrakt, na którego sfinansowanie Ratusz zarezerwował prawie 6,6 mln zl, ubiega się sześć firm.
Umieszczeniu przedszkoli w budynku przy Farbiarskiej przeciwni są rodzice licealistów, którzy nie chcą też czasowej przeprowadzki na Krochmalną. Obecnie wszystko zależy od Kuratorium Oświaty, które ma zaopiniować decyzję władz miasta w sprawie zmiany siedziby dwóch przedszkoli przy Farbiarskiej.