Miasto dobuduje nową część podstawówki przy ul. Nałkowskich, która już teraz jest tak obciążona, że lekcje kończą się późnym popołudniem. Nowe osiedle nad zalewem rośnie na tyle szybko, że zajęcia będą się kończyć jeszcze później. Bez rozbudowy szkoły trwałyby niemal do nocy.
Już teraz w szkole są 34 klasy z 863 uczniami. W następnym roku szkolnym będzie tu o ponad stu uczniów więcej, a w kolejnym podstawówka przekroczy próg tysiąca uczniów. Już teraz ułożenie planu zajęć wymaga "żonglowania” salami lekcyjnymi, a nauka odbywa się na dwie zmiany.
Teraz lekcje w "trzydziestce” trwają od godz. 8 do 17.40. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku ostatnie zajęcia będą się kończyć o godz. 18.30. W kolejnym trzeba by wydłużać plan lekcji jeszcze bardziej. Właśnie po to by tego uniknąć miasto ma dobudować nowe skrzydło do gmachu przy Nałkowskich.
- W lutym chcielibyśmy wprowadzić odpowiednią zmianę do budżetu miasta - zapowiada Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w lubelskim magistracie. - W połowie roku powinniśmy mieć gotowy projekt i od razu przystąpimy do ogłoszenia przetargu na budowę. Tak, by zaczęła się jeszcze w tym roku. Nową część chcemy mieć gotową przed wrześniem 2016 r.
Wiadomo już, że taka dobudowa - choć pozwoli zmienić plan lekcji tak, by zajęcia kończyły się o dwie godziny wcześniej - nie rozwiąże wszystkich problemów. Nad zalewem potrzebna jest nowa szkoła. - Mamy zarezerwowany odpowiedni teren, niewiele ponad hektar - mówi Dziuba. Na działce przy ul. Wapowskiego powstałaby nieduża placówka z salą gimnastyczną.
Znacznie szybszym rozwiązaniem byłoby otworzenie podstawówki w gmachu Zespołu Szkół nr 6 u zbiegu ul. Diamentowej i Zemborzyckiej, ale brakuje dobrego połączenia z terenami, gdzie powstają nowe bloki w pobliżu Zalewu Zemborzyckiego.