Lubelski Instytut Agrofizyki PAN ogłosił przetarg na dostarczenie maszyny rozlewowej do ekologicznego oleju rzepakowego, który stworzyli nasi naukowcy. To ostatni brakujący element linii technologicznej.
Do Lublina przyjechały też butelki z ciemnego szkła. Specjalnie zaprojektowane i wyprodukowane wg zaleceń naszych naukowców. Niewielkie, kształtem przypominające kroplę (to nawiązanie do nazwy oleju: "Kropla zdrowia”). Jest ich 10 tysięcy. To do nich będzie nalewany superolej z Lublina – właśnie przy użyciu zamówionej maszyny.
– Oleju o takich właściwościach zdrowotnych nie ma w handlu nigdzie na świecie – przekonują w instytucie, który ma patent na jego wytwarzanie. Technologię opracował zespół pod kierunkiem prof. Tysa. Unia Europejska dała na to prawie 6 mln zł.
W 2011 r. naukowcy rozpoczęli budowę testowej linii produkcyjnej. Kupili silos na rzepak, który pozwala na utrzymywanie nasion (tylko z upraw ekologicznych) w odpowiedniej wilgotności, suszenie i schładzanie za pomocą azotu. Niska temperatura jest jednym z kluczy do sukcesu. Kolejne to proces tłoczenia – na zimno i bez dostępu tlenu czy światła. Gotowy produkt będzie pakowany w jednorazowe butelki, szczelnie dopełniane azotem.
O próbki oleju zwrócili się naukowcy z warszawskiego Instytutu Żywienia i lekarze zajmujący się chorobami serca. Są też pierwsze firmy zainteresowane wykorzystaniem patentu. Rozmowy trwają.
Według szacunków lubelskich naukowców koszt produkcji litra oleju to 12 zł. Do tego należy doliczyć marże. Olej będzie sprzedawany w małych butelkach. Jedna może więc kosztować kilka złotych.