Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Przedstawicielki ruchu zapowiadają, że partia nie rezygnuje z własnego, liberalnego projektu ustawy
Przedstawicielki Ruchu Palikota ostrzegają, że jeśli prace nad zaostrzeniem ustawy antyaborcyjnej pójdą na przód, to będą protestować. Przed szpitalem przy ul. Jaczewskiego zorganizowały dzisiaj w tej sprawie konferencję prasową.
W ostatnią środę Sejm skierował do dalszych prac w komisji projekt ustawy zaostrzającej przepisy dotyczące aborcji. Przygotowała go Solidarna Polska. Projekt przewiduje m.in., że aborcja będzie zakazana nawet, jeżeli dziecko ma się urodzić z ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniem.
– Przerażające jest to, że 40 osób z PO głosowało za tą ustawą – mówi Izabela Reszczyńska z Ruchu Kobiet Lublin (sekcja partii Ruch Palikota).
– Jeżeli ta ustawa wyjdzie z komisji i sejm będzie ją procedował, to Ruch Kobiet i Ruch Palikota będzie protestować – mówi Anna Kubica, sekretarz zarządu krajowego Ruchu Palikota.
Jednocześnie zapowiada, że partia nie rezygnuje z własnego, liberalnego projektu ustawy o aborcji, chociaż sejm go odrzucił. – Nasz projekt złożymy ponownie. Spróbujemy coś z niego wyciągnąć, np. refundacje leków antykoncepcyjnych – mówi Kubica.
– Przerażające jest to, że 40 osób z PO głosowało za tą ustawą – mówi Izabela Reszczyńska z Ruchu Kobiet Lublin (sekcja partii Ruch Palikota).
– Jeżeli ta ustawa wyjdzie z komisji i sejm będzie ją procedował, to Ruch Kobiet i Ruch Palikota będzie protestować – mówi Anna Kubica, sekretarz zarządu krajowego Ruchu Palikota.
Jednocześnie zapowiada, że partia nie rezygnuje z własnego, liberalnego projektu ustawy o aborcji, chociaż sejm go odrzucił. – Nasz projekt złożymy ponownie. Spróbujemy coś z niego wyciągnąć, np. refundacje leków antykoncepcyjnych – mówi Kubica.
