Po niedzieli zacznie się remont wodnych zjeżdżalni nad Zalewem Zemborzyckim. Mają być gotowe do końca maja. Jest szansa, że uda się też odnowić wodny plac zabaw ośrodka Słoneczny Wrotków. Wymiana basenów nastąpi dopiero po sezonie.
Kompleksową odnowę mają przejść wszystkie trzy zjeżdżalnie: 99-metrowa „Anakonda”, 15-metrowa „cebula” oraz trzytorowa zjeżdżalnia rodzinna o długości 16,5 m. Nie są to najmłodsze konstrukcje, używane były przez co najmniej osiem lat. Przez ten czas nie przechodziły gruntownej renowacji, wykonywano tylko doraźne naprawy niezbędne do tego, by obiekty były dopuszczone do użytkowania. Teraz przyszedł czas na solidny remont.
– Prace będą polegały na odnowie elementów metalowych, renowacji i czyszczeniu powłok oraz nakładaniu odpowiednich warstw zabezpieczających i zapewniających ślizg – wylicza Miłosz Bednarczyk, rzecznik Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Konieczne jest też zakonserwowanie i uszczelnienie rur doprowadzających wodę. Spółka zarządzająca ośrodkiem Słoneczny Wrotków zapłaci za remont 48,6 tys. złotych. – Prace mają być wykonane do 30 maja.
Dzień później powinien się zakończyć remont pobliskiego wodnego placu zabaw. Taki termin został narzucony przez MOSiR w ogłoszonym właśnie przetargu na zaprojektowanie i wykonanie niezbędnych robót.
– Wodny plac zabaw ma już sześć lat i konieczna jest renowacja powłok – przyznaje rzecznik MOSiR. Betonowe podłoże jest już spękane, a wszystko trzeba od nowa pomalować.
Na odnowę placu nie będzie zbyt wiele czasu. Przetarg może być rozstrzygnięty dopiero po 19 kwietnia, bo na ten dzień wyznaczony został termin składania ofert. Czasu będzie jeszcze mniej, jeżeli przetargu nie uda się rozstrzygnąć, a nie da się wykluczyć takiego ryzyka, bo firmę do odnowy zjeżdżalni udało się znaleźć dopiero za trzecim razem. Wcześniejsze oferty były dla MOSiR-u za drogie.
– Zakładamy, że z wodnym placem zabaw nie będzie problemów – mówi Bednarczyk. O gorszych scenariuszach na razie nie chce rozmawiać.
Gorszy scenariusz ziścił się w przypadku basenów, które są największą atrakcją Słonecznego Wrotkowa. Jego zarządca planował całkowitą wymianę niecek (z foliowych na metalowe, pokryte tworzywem) i zakładał, że uwinie się ze wszystkim przed zbliżającym się sezonem. Nic z tego nie wyszło, bo spółka dwa razy ogłaszała przetarg i dwukrotnie nie zgłosił się żaden chętny wykonawca. To dlatego, podczas najbliższych wakacji wysłużone niecki muszą jeszcze wytrzymać, a ich wymiana ma nastąpić dopiero przed kolejnym sezonem.