O rok później skorzystamy z odnowionych basenów ośrodka Słoneczny Wrotków. Jego zarządca nie znalazł firmy, która podjęłaby się wykonania prac, więc wymiana niecek nie nastąpi przed wakacjami. MOSiR zapewnia, że nie wpłynie to na termin otwarcia ośrodka
Plan był taki, że stare niecki zostaną zastąpione nowymi. Stare wykonane są z folii, nowe miały być znacznie trwalsze, ze stali pokrytej folią. Równocześnie planowano zamontować system podgrzewania wody, natryski i tzw. nogomyje. Ta operacja miała się odbyć jeszcze przed nowym sezonem, którego rozpoczęcie planowane jest na ostatni weekend czerwca. Ale wiadomo już, że do tego czasu nie uda się wymienić basenów.
– Musieliśmy przełożyć te prace. Odbędą się po sezonie, bo nie udało nam się znaleźć wykonawcy – przyznaje Miłosz Bednarczyk, rzecznik Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, spółki zarządzającej Słonecznym Wrotkowem. Zapewnia, że w najbliższe wakacje baseny będą mimo wszystko otwarte.
Spółka dwa razy próbowała znaleźć wykonawcę prac. Obydwa przetargi zakończyły się tak samo: nie zgłosiła się żadna firma zainteresowana zleceniem. – Dlatego podzieliliśmy przebudowę na dwie części. Jeszcze przed sezonem chcemy się zająć systemem doprowadzania wody, lada dzień ogłosimy przetarg. Przed sezonem zamierzamy też odnowić wodny plac zabaw – mówi Bednarczyk.
MOSiR liczy na to, że przed czerwcowym otwarciem uda się także wyremontować trzy wodne zjeżdżalnie. Przetarg na te prace jest jeszcze w toku, do środy MOSiR czeka na oferty. To już trzecie podejście do remontu. Zarządca ośrodka planował odnowić zjeżdżalnie przed początkiem zeszłorocznego sezonu, ale jedyna oferta złożona w kwietniowym przetargu opiewała na kwotę dwukrotnie większą od tej zarezerwowanej na zapłatę. Z powodu różnicy cenowej unieważniony został również drugi przetarg, ogłoszony w grudniu zeszłego roku.
Ośrodek Słoneczny Wrotków ma już dziesięć lat. Zbudowano go po to, żeby zapewnić możliwość kąpieli osobom jadącym nad Zalew Zemborzycki, który był wówczas tak opanowany przez sinice, że rzadko kiedy woda w nim nadawała się do kąpieli. Jak przyznaje zarządca ośrodka „żywotność tych basenów powoli się kończy”. Rozłożona na dwa lata odnowa zaczęła się już w zeszłym roku, kiedy to – jeszcze przed rozpoczęciem sezonu – wymieniane były systemy filtracji wody.