Ponad 100 różnych wniosków o zmianę w planach drogi ekspresowej S19 między Lublinem a Lubartowem zgłosili mieszkańcy przyległych terenów. Proszą o przesunięcie kładki dla pieszych, dodatkowy zjazd lub zapewnienie wygodnego dojazdu do firmy. Najwięcej emocji nowa trasa budzi w gminie Niemce
Ponad 500 osób przewinęło się przez spotkania zorganizowane dla mieszkańców gmin, przez które ma przechodzić nowa ekspresówka. Najwięcej zastrzeżeń jest z terenu gminy Niemce, gdzie szkolna hala sportowa była wypełniona do ostatniego miejsca.
– Po wybudowaniu tej drogi moja firma praktycznie zostanie odcięta od możliwości dostaw towaru – skarży się Lech Otto, współwłaściciel centrum ogrodniczego. – Teraz mam wjazd z drogi krajowej, po budowie komunikacja będzie możliwa tylko boczną uliczką, na której dziś z trudem mijają się dwa auta osobowe. W takiej samej sytuacji jest mój sąsiad z ogromną suszarnią warzyw, do którego codziennie przyjeżdża kilka tirów.
– Dziś mieszkam przy ulicy Bocznej, mam raj na ziemi, las, cisza. Po wybudowaniu S19 pobiegnie po moim ogrodzeniu. Raj zmieni się w piekło. Chcę, żeby mnie wysiedlili – mówi Teresa Kotyra z Niemiec. Na spotkaniu pojawiły się tu również prośby o przesunięcie o 500 m w kierunku Niemiec kładki dla pieszych na wjeździe od strony Lublina.
Mieszkańcy Lubartowa zgłaszali z kolei wnioski dotyczące umiejscowienia wiaduktów w ciągu dróg lokalnych przecinających obwodnicę miasta oraz prosili o odsunięcie trasy od budynków.
– Zgłaszali także potrzebę budowy kładki dla pieszych umożliwiającej przejście nad S19 ze wschodniej na zachodnią stronę w okolicy planowanego węzła Lubartów Północ oraz wiaduktu nad trasą, który umożliwi szybki dojazd straży pożarnej z nowej siedziby planowanej po północno-wschodniej stronie węzła – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W sumie mieszkańcy gminy Niemce oraz miasta i gminy Lubartów zgłosili ponad 100 różnego rodzaju wniosków o zmiany w projekcie. – Zostaną przeanalizowane przez projektantów – zapowiada Nalewajko i zapewnia, że proponowane rozwiązania dotyczące ruchu lokalnego będą też przekazane do zaopiniowania samorządom oraz zarządcom dróg.
Powstająca koncepcja trasy ma być materiałem wyjściowym do przetargu w trybie „zaprojektuj i wybuduj”. – Ma uszczegółowić zapisy z decyzji środowiskowej. Przebiegu drogi ekspresowej już nie zmieni, ale może wprowadzać zmiany w drogach do obsługi ruchu lokalnego, ciągach pieszo-rowerowych, kładkach dla pieszych – dodaje rzecznik. Budowa odcinka S19 z Lublina do Lubartowa ma się zacząć po roku 2022.