Już za miesiąc lekarze z SPSK nr 4 w Lublinie będą mogli korzystać z sali hybrydowej. Podczas zabiegu pacjentem zajmie się interdyscyplinarny zespół specjalistów, dzięki czemu ryzyko powikłań znacznie spadnie.
Z sali hybrydowej będzie przede wszystkim korzystać klinika kardiologii. – Nasz klinika jest głównym beneficjentem tego projektu. Poza nami będą z niej korzystać radiolodzy, chirurdzy i ginekolodzy – mówi prof. Andrzej Wysokiński, szef kliniki kardiologii SPSK 4 w Lublinie.
Szpital dostał na tę inwestycję ponad 5 mln zł ze środków unijnych i Ministerstwa Zdrowia.
– Do tej pory takie zabiegi były przeprowadzane w sali kardiologicznej. Nie było tam np. ani zestawu do intubowania, ani opieki anestezjologa czy kardiochirurga. W sali hybrydowej pacjentem zajmie się interdyscyplinarny zespół specjalistów, dzięki czemu ryzyko zgonu znacznie spadnie – podkreśla prof. Wysokiński.
To druga sala hybrydowa w województwie lubelskim. Pierwsza powstała w szpitalu „papieskim” w Zamościu. W Polsce z takich sal korzystają m.in. lekarze we Wrocławiu, Poznaniu i Warszawie.