Do tej pory lubelskie zakłady karne nie wypłaciły ani złotówki odszkodowania więźniom za to, że odsiadywali wyroki w zbyt ciasnych celach. To się może zmienić, bo korzystne dla przestępców orzeczenie wydał Sąd Najwyższy.
Twierdzą, że przebywanie w ciasnocie godzi w ich dobra osobiste. Żądali zasądzenia od tysiąca do nawet czterech milionów zł.
Według danych lubelskiego inspektoratu więziennictwa, jego "podopieczni” w latach 2009–2011 skierowali do sądów ponad 330 pozwów. Statystyka jest niepełna, bo obejmuje tylko sprawy, które przeszły przez administrację więzienną. Do tego trzeba dodać pozwy, które trafiły bezpośrednio do sądów.
Do tej pory górą w sądowych sporach były więzienia. – Nie wypłaciliśmy dotąd żadnego zadośćuczynienia za przebywanie w zbyt ciasnej celi – mówi Magdalena Głowacka-Wronka, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej.
Półtora tysiąca złotych za każdy miesiąc pobytu w przyciasnej jego zdaniem celi domagał się Leszek M. Do tego dołożył 25 tys. za łamanie praw człowieka i 90 tys. zł za brak opieki medycznej. W areszcie śledczym w Lublinie spędził 9 miesięcy, jak się okazało, w warunkach zgodnych z przepisami.
Wiesław Z. chciał 500 tys. zł odszkodowania, bo w AŚ w Lublinie brakowało mu światła dziennego i swobodnego przepływu powietrza. Tyle samo chciał Krzysztof C. Odsiedział sześć lat. Sąd ocenił, że zbyt mała cela to niewystarczający powód do odszkodowania, jeśli ma się w niej inne udogodnienia.
Wyrokami zakończyła się tylko część procesów, większość dalej się toczy. Od ubiegłego tygodnia więźniowie mogą się powoływać na korzystną dla nich najnowszą uchwałę Sądu Najwyższego. Wynika z niej, że przebywanie w przyciasnej celi może być podstawą do uznania, że doszło do naruszenia dóbr osobistych więźnia, co otwiera drogę do zadośćuczynienia.
– Nie oznacza to automatycznego uznawania roszczeń z tego tytułu – zastrzega Artur Ozimek, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie. – Więcej będzie można powiedzieć o uchwale, gdy powstanie jej uzasadnienie.
Przeludnienie w lubelskich więzieniach to już jednak przeszłość. W jednostkach podległych Okręgowemu Inspektoratowi Służby Więziennej może przebywać 4465 skazanych i aresztowanych. Teraz siedzi tam 4264 skazanych i aresztowanych.
– Wszyscy mają zapewnione 3 mkw. na osobę w celi – dodaje Głowacka-Wronka. – Przeludnienie nie występuje u nas od 2009 roku.
Gdyby jednak sądy uznały te roszczenia lubelskich więźniów, skarb państwa musiałby im w sumie wypłacić kilkaset tysięcy zł.