Policja przesłuchała dziś pierwszych świadków wypadku, w którym zginął 19-letni mieszkaniec Lublina.
Po północy Krzysztof W. wracał ze do domu ze znajomymi. Na Al. Witosa dla zabawy wskoczył na naczepę TIR-a, ale stracił równowagę i spadł pod tylną oś pojazdu. Zmarł w drodze do szpitala. Kierowca ciężarówki nie zauważył, że doszło do wypadku. Policja wciąż nie zna numerów rejestracyjnych ciężarówki.
- To był pojazd, który ciągnął lawetę do transportu sprzętu budowlanego - mówi Piotr Branica, z biura prasowego lubelskiej policji. - Miał białą kabinę z pomarańczowymi światłami. Jechało w niej dwóch mężczyzn.
(er)