Od roku PolskiBus stara się o zgodę na zwiększenie liczby kursów z Lublina do Warszawy. Wciąż jednak przegrywa z reprezentującym busiarzy stowarzyszeniem. Dodatkowe rejsy do stolicy jednak będą – przewoźnik dogadał się z inną firmą przewozową.
W poniedziałek PolskiBus poinformował o współpracy z firmą AlbatrosBus z Przemyśla. W ten sposób oferta przewoźnika zostanie rozbudowana o pięć nowych miast. Linia AL1 z Przemyśla do stolicy po drodze będzie zatrzymywać się w Jarosławiu i Biłgoraju, a AL2 z Tomaszowa Lubelskiego przejedzie przez Zamość.
– Od dawna otrzymywaliśmy prośby o rozbudowanie naszej siatki o dodatkowe kursy z Lublina – mówi Piotr Pogonowski, dyrektor ds. marketingu i komunikacji w firmie PolskiBus.
– To dla nas duże wyróżnienie, że możemy umożliwić pasażerom PolskiBus.com dostęp do połączeń, na które od dawna czekali – dodaje Zygmunt Ziober, właściciel AlbatrosBus.
Obie trasy będą obsługiwane przez należące do drugiego z przewoźników białe autokary marki Setra, Scania i Bova wyposażone są w klimatyzację, bezprzewodowy internet, gniazdka elektryczne oraz toalety. Rezerwacji będzie można dokonywać za pośrednictwem strony www.polskibus.com. Połączenia na obu trasach mają być wykonywane od najbliższego piątku.
W ten sposób pasażerowie z Lublina zyskają nowe połączenia do Warszawy – o godz. 11:50 z dworca przy al. Tysiąclecia. Ponadto w niedziele dodatkowy rejs o godz. 18:25.
W ten sposób PolskiBus częściowo osiągnął to, o co stara się od września ubiegłego roku. Przewoźnik podjął wówczas starania o zwiększenie liczby kursów z Lublina do Warszawy z pięciu do ośmiu dziennie. Pozytywna dla przewoźnika decyzja zapadła pod koniec grudnia, ale zaskarżyła ją jedna ze stron. To stowarzyszenie Lexmid reprezentujące lubelskie firmy busiarskie. Do postępowania zostało dopuszczone przez Urząd Marszałkowski, bo ma tzw. „interes społeczny”.
Skarga w czerwcu została odrzucona przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze i PolskiBus otrzymał pozwolenie na trzy dodatkowe kursy do Warszawy. Ale do gry ponownie wszedł Lexmid, który 15 lipca, czyli w ostatnim możliwym terminie, złożył kolejną skargę.
– Teraz są trzy możliwe scenariusze – mówi Pogonowski. – SKO może przyznać nam rację i wtedy dostaniemy ostateczną zgodę. Druga możliwość to uchylenie pozwolenia. Niewykluczone też, że sprawa zostanie przekazana do ponownego rozpatrzenia, a to przedłużyłoby ją o kolejne miesiące. Niezależnie od wszytskiego, w dalszym ciągu myślimy o rozwoju nowych połączeń z Lublina.
Przewoźnik zapowiada, że wkrótce ogłosi kolejne nowe trasy z w ramach współpracy z AlbatrosBus.