W hipermarketach w Lublinie rozpoczął się strajk włoski. Na razie w sklepach nie ma wielkiego ruchu i klienci nie odczuwają skutków protestu pracowników.
Na bieżąco obsługiwania są również klienci hipermarketu Carrefour przy ul. Jana Pawła II. Mimo, ze kasjerzy powoli obsługują klientów i dokładnie sprawdzają ceny, to kolejek nie ma. Przy kasach stoją maksymalnie 3-4 osoby.
Podobna sytuacja jest w Carrefourze przy al. Witosa. Klienci są obsługiwani powoli, ale przy kasach nie ma tłoku.
Protest przebiega spokojnie w Makro przy ul. Chemicznej. Klienci są zdziwieni, że w hipermarkecie trwa strajk, bo nie zauważyli różnicy w obsłudze przez pracowników sklepu.