Ponad 20 tysięcy lubelskich żaków tuż po wakacjach dostanie elektroniczne legitymacje studenckie.
Nowe dokumenty zastąpią studentom karty biblioteczne. Dzięki nim będzie też można korzystać z punktów informacyjnych, które pojawią się na każdym z wydziałów. W przyszłości plastikowe dokumenty umożliwią wejście do akademika albo uczelnianych laboratoriów.
Na razie nie wiadomo, czy legitymacje będą służyć studentom jako bilet miesięczny w pojazdach komunikacji miejskiej. - Rozmawialiśmy o tym z miastem - mówi Krzysztof Puch, dyrektor ds. informatyzacji UMCS. - Teraz czekamy na ruch z ich strony.
Największe ośrodki akademickie w kraju (Warszawa, Kraków, Wrocław czy Rzeszów) zaczęły wprowadzać legitymacje w zeszłym roku. W naszym regionie jak dotąd zrobiła to jedynie Wyższa Szkoła Zarządzania i Administracji z Zamościa. W Lublinie do tej pory wprowadzano jedynie małe partie pilotażowe, m.in. na UMCS. Teraz dystrybucja legitymacji ruszy na dużą skalę.
W październiku nowe legitymacje dostaną studenci pierwszych lat wszystkich największych lubelskich uczelni. Razem to ponad 20 tys. osób.
Najwięcej, ok. 10 tys. nowych dokumentów, tuż po wakacjach trafi do nowo przyjętych żaków Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. - Studenci z pozostałych lat będą mogli sukcesywnie wymieniać stare legitymacje na nowe w kolejnych miesiącach - tłumaczy Krzysztof Puch. - Nie możemy im nakazać wymiany, bo za nową legitymację będą musieli zapłacić 17 zł.
Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim elektroniczne legitymacje dostanie ok. 4,5 tys. pierwszoroczniaków, na Politechnice Lubelskiej - 2,5 tys. żaków z pierwszych lat. - Pozostali będą mogli sukcesywnie wymieniać legitymacje - zaznacza Beata Górka, rzecznik KUL.