– Zrobimy wszystko, żeby nowa ustawa o szkolnictwie wyższym powstała w dialogu między rządem, a środowiskiem naukowym – mówił w środę na KUL Jarosław Gowin. Wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego zainaugurował dwudniową konferencję programową Narodowego Kongresu Nauki.
Lubelska konferencja jest jednym z kilku wydarzeń poprzedzających Narodowy Kongres Nauki, który we wrześniu odbędzie się w Krakowie. Podczas cyklicznych, comiesięcznych spotkań poruszane są najważniejsze problemy i wyzwania, przed którymi stoi polska nauka oraz propozycje rozwiązań, które znajdą się w tzw. Ustawie 2.0, czyli projekcie dotyczącym zmian w szkolnictwie wyższym.
– Zrobimy wszystko, żeby ta ustawa powstała w dialogu między rządem a środowiskiem naukowym, ale też wewnątrz tego środowiska. Przez wiele miesięcy prac nad tą ustawą tego drugiego dialogu trochę mi brakowało i bardzo się cieszę, że w ostatnich tygodniach debata zdecydowanie się ożywiła – mówił Gowin otwierając konferencję.
Wicepremier podkreślał, że jednym z najbardziej istotnych elementów jest dostosowanie poziomu kształcenia do potrzeb społecznych i gospodarczych. – Pracodawcy podkreślają, że wobec niewyobrażalnego tempa przemian technologicznych i cywilizacyjnych najważniejsze są tzw. umiejętności miękkie, które pozwolą studentom w trakcie kariery zawodowej wielokrotnie zmieniać i poszerzać swoje kompetencje, samodoskonalić się – mówił. – Studiowanie oparte wyłącznie na przyswajaniu wiedzy encyklopedycznej nie ma racji bytu.
Gowin zaznaczył też, że konieczne jest podniesienie jakości studiów licencjackich, aby były one traktowane jako „pełnowartościowe studia wyższe”. Podkreślił jednak, że jego zdaniem przyszli nauczyciele powinni być kształceni na studiach pięcioletnich magisterskich. Nie wykluczył także wydłużenia studiów zaocznych, aby ich efekty były rzeczywiście takie same, jak w przypadku studiów stacjonarnych. – Albo podniesiemy jakość, albo będziemy dalej udawać, że w obu trybach kształcimy tak samo – wyjaśniał.
Podczas spotkania z dziennikarzami Jarosław Gowin odniósł się też do zmian w sposobie finansowania uczelni. W jego efekcie m.in. Politechnika Lubelska w ciagu najbliższych dwóch lat ma zmniejszyć liczbę studentów o 2,5 tysiaca.
– To zmniejszenie naboru nie musi dokonywać się na kierunkach inżynierskich, poszukiwanych w gospodarce. Wiele uczelni technicznych zaczęło w poprzednich latach kształcić na kierunkach, które nijak się mają do ich misji. Potrzebujemy więcej absolwentów po kierunkach ścisłych i nowe zasady finansowania w niczym nie przeszkadzają, aby dobre politechniki kształciły właśnie takich ludzi – mówił wicepremier.