111 tys. zł kosztowały podatników krajowe loty parlamentarzystów z naszego województwa. Rekordzista z woj. lubelskiego na pokład samolotów wsiadał 110 razy.
Darmowe loty pomiędzy polskim lotniskami to jeden z poselskich przywilejów.
– Nie jest to ograniczone jakimkolwiek limitem. Posłowie sami podejmują decyzję kiedy i w jaki sposób korzystają z tego uprawnienia, sami też dokonują rezerwacji – informuje biuro prasowe Sejmu.
W zestawieniu krajowych lotów, o jakie poprosiliśmy Kancelarię Sejmu, znalazły się nazwiska 11 parlamentarzystów z naszego regionu. Szczegóły w galerii zdjęć.
Z krajowych połączeń lotniczych nie korzystało 16 naszych parlamentarzystów.
– Otrzymujemy ryczałt na korzystanie z prywatnych samochodów do wyjazdów związanych z wykonywaniem mandatu i ja w całości go wykorzystuję. Polska nie jest aż tak wielkim krajem, żeby trzeba było korzystać z połączeń lotniczych. Najwygodniej jest wsiąść w swoje auto i pojechać tam, gdzie się chce – komentuje poseł PiS Artur Soboń.