Ruszyła budowa Tarasów Zamkowych, ale przeciwnicy inwestycji nie próżnują. Twierdzą, że Ratusz zgadzając się na budowę naruszył prawo, więc centrum handlowe powstaje nielegalnie.
Zastrzeżono wtedy, że ważność dokumentu upływa z końcem grudnia. Tymczasem projekt ewoluował - ówczesny inwestor i architekci ciągle zmieniali koncepcje. Władze miasta przedłużyły więc ważność decyzji WZ do końca 2003 r. Problem w tym, że Ratusz zrobił to w listopadzie 2001, a więc już po upływie terminu ważności "wuzetki”.
Według autora skargi wszystkie wydane później pozwolenia na budowę są nieważne. Nie powinno więc dojść do realizacji inwestycji w obecnym kształcie. Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego i wojewody.
– Analizujemy skargę. Ale na razie jest za wcześnie by mówić o jakichkolwiek szczegółach tej sprawy – mówi Kamil Smerdel, rzecznik wojewody lubelskiego.
Do ratusza skarga nie dotarła. Władze miasta zapewniają jednak, że zgodę na realizację Tarasów Zamkowych wydano zgodnie z przepisami.
– W momencie składania wniosku o pozwolenie na budowę decyzja o warunkach zabudowy musi być aktualna – tłumaczy Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. – Pozwolenie nie może naruszać zapisów decyzji "WZ” i tak jest w tym przypadku.
Aktualny inwestor, spółka Immofinanz Grop nie komentuje sprawy. Na placu budowy, u zbiegu al. Tysiąclecia i Unii Lubelskiej trwają prace przy fundamentach i ścianie szczelinowej. W ciągu kilku tygodni firma wybierze generalnego wykonawcę galerii. Cały kompleks będzie liczył ponad 100 tys. mkw. Znajdzie się tam ok. 150 sklepów. Inwestycja pochłonie 480 mln zł. Budowa ma potrwać dwa lata.