Jarosław Stawiarski został wybrany w środę marszałkiem województwa lubelskiego. Poparło go nawet dwóch radnych opozycji. Zaskoczeniem jest funkcja członka zarządu dla Sebastiana Trojaka, funkcjonariusza Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
W ubiegły czwartek Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości rekomendował kandydatów do zarządu województwa. Marszałkiem miał zostać wiceminister sportu i turystyki, poseł Jarosław Stawiarski. Na wicemarszałków wytypowano byłego prezydenta Białej Podlaskiej Dariusza Stefaniuka i związanego z Porozumieniem Jarosława Gowina Zbigniewa Wojciechowskiego. Na funkcje członków zarządu rekomendowano radnego Zdzisława Szweda i dziennikarkę TVP Lublin Bognę Bender-Motykę.
Ta ostatnia kandydatura we wtorek okazała się nieaktualna. Córka nieżyjącego senatora Ryszarda Bendera w mediach społecznościowych poinformowała, że rezygnuje ze stanowiska. Według naszych nieoficjalnych ustaleń rekomendację dla niej miał cofnąć szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.
Nazwisko kandydata na jej miejsce zostało przedstawione dopiero podczas środowej sesji sejmiku, na której radni wybierali nowy zarząd. To podinspektor Sebastian Trojak, zastępca naczelnika Wydziału Wywiadu Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
– Ukończyłem politologię UMCS, polityką interesuję się od dłuższego czasu. Z racji wykonywanego zawodu musiałem zachować apolityczność, ale jako obywatel posiadający prawa, mam swoje wewnętrzne preferencje polityczne. Od działaczy Solidarnej Polski otrzymałem propozycję zajęcia miejsca w zarządzie województwa i postanowiłem z niej skorzystać – mówi Trojak. – Wystąpię z wnioskiem o urlop bezpłatny. Jeśli okaże się, że moja działalność będzie kolidowała z wizerunkiem policji, złożę raport o odejście ze służby – zapowiada.
Posiadający bezwzględną większość 18 mandatów w 33-osobowym sejmiku radni PiS nie mieli problemu z przeforsowaniem zgłoszonych kandydatur. W przypadku wyboru marszałka można nawet mówić o małej nadwyżce, bo Jarosław Stawiarski otrzymał 20 głosów „za”. Oznacza to, że zagłosowało na niego dwóch radnych opozycji.
– Dziękuję wszystkim radnym, także tym, którzy głosowali przeciwko, bo liczę na współpracę. Dużo mówimy o koncyliacyjności dla dobra województwa, ja ze swojej strony deklaruję wolę współpracy – mówił po głosowaniu Stawiarski.
Podczas czwartkowej sesji nie obyło się jednak bez zgrzytów. Po wyborze radnego Michała Mulawy na przewodniczącego sejmiku, wybierano jego wiceprzewodniczących. Opozycja liczyła na stanowiska dla przedstawicieli każdej z trzech swoich formacji – Koalicji Obywatelskiej, PSL i SLD.
– W ocenie opinii publicznej świadczyłoby to, że szukamy porozumienia i wspólnej, dobrej pracy dla województwa – tłumaczył Krzysztof Bojarski z PO. – Uszanujmy głos wyborców, którzy wybrali kilka sił politycznych, a nie tylko jedną, czy dwie – wtórował Marek Kos z PSL.
PiS zgłosił jednak kandydatury dwóch swoich radnych: Mieczysława Ryby i Zdzisława Podkańskiego. Obie zostały przegłosowane – w ten sposób Prawo i Sprawiedliwość ma trzech przedstawicieli w prezydium sejmiku. Działacze PSL, SLD i Koalicji Obywatelskiej zrezygnowali z ubiegania się o trzecie stanowisko przewodniczącego. Ma ono zostać obsadzone podczas następnego posiedzenia.
W wyniku wyboru na marszałka, wygaszony zostanie mandat poselski Jarosława Stawiarskiego. Jego miejsce w Sejmie zajmie nowy radny wojewódzki Sławomir Skwarek. W środę potwierdził, że przyjmie propozycję. W sejmiku zastąpi go Ryszard Szczygieł, do niedawna sekretarz miasta Łuków.