Ważą się losy trzech dużych inwestycji miejskich: przedłużenia ul. Dywizjonu 303 do Wrotkowskiej, przebudowy skrzyżowania Diamentowej z Krochmalną i części Abramowickiej. Ratuszowi kończy się czas na zebranie dokumentów do wniosku o unijną dotację
– Bez dotacji tego nie zrobimy, bo to wydatek 120 mln zł – tłumaczą urzędnicy. Unijną kasą chcą sfinansować nawet 85 proc. kosztów trzech inwestycji spiętych w „zestaw” zwany przebudową drogi wojewódzkiej nr 835.
Pieniądze, na które liczy samorząd Lublina, będą dzielone już wkrótce. Ale żeby się o nie starać, miasto musi mieć komplet dokumentów dla każdej z tych inwestycji. Kompletu wciąż nie ma, tymczasem z końcem października upływa termin składania wniosków w konkursie o drogowe dotacje z unijnego programu Polska Wschodnia.
Ratusz przyznaje, że do wniosku potrzebny jest projekt budowlany, do tego zawiadomienie o wszczęciu przez wojewodę postępowania w sprawie zezwolenia na realizację inwestycji i wreszcie decyzja środowiskowa, nawet nieprawomocna.
– Projekt budowlany jest prawie skończony, wniosek do wojewody powinien być złożony najpóźniej na początku przyszłego tygodnia, a postępowanie w sprawie decyzji środowiskowej jest w toku – wylicza Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Wyścig z czasem trwa. – Robimy, co w naszej mocy, by zdążyć.
Tymczasem wczoraj, na prośbę prezydenta radni wykreślili tegorocznych wydatków kwotę 2,7 mln zł na drogę 835. Ratusz tłumaczy to „zmianą harmonogramu” i „przeniesieniem wydatków na lata następne”. Jednocześnie zapewnia, że nie oznacza to odłożenia tych inwestycji na później, a jedynie przesunięcie na przyszły rok zapłaty za dokumentację projektową. – Ta dokumentacja jest w trakcie opracowywania – stwierdza Irena Szumlak, skarbnik miasta.
O co toczy się gra
* Nowy odcinek ul. Dywizjonu 303 miał domknąć wewnętrzną obwodnicę łączącą ważne arterie Lublina. Dzięki tej trasie kierowcy mogliby sprawnie przejechać od al. Witosa przez ul. Krańcową, Dywizjonu 303 i Wrotkowską do Diamentowej i Jana Pawła II.
* Po przebudowie feralnego skrzyżowania z Krochmalną kierowcy zmierzający z Diamentowej na wprost i z Czubów w Diamentową jechaliby górą, po estakadach, a poniżej byłoby rondo ze światłami. To wyeliminowałoby wiele groźnych sytuacji.
* Ul. Abramowicka miała być przebudowana na odcinku, którego dotąd nie odnawiano, czyli od granicy miasta do ul. Sadowej.