Uczniowie kolejnej szkoły skarżą się na to, że w czasie przerw nie mogą wyjść z budynku
Po tym, jak opisaliśmy problemy uczniów Zespoły Szkół Elektronicznych w Lublinie zgłosili się do nas uczniowie Zespołu Szkół Samochodowych im. Stanisława Syroczyńskiego. Oni także skarżą się na to, że w czasie przerw nie mogą opuszczać budynku.
– Większość z nas jest pełnoletnia, a mimo to nie możemy wyjść ze szkoły na świeże powietrze czy udać się do pobliskiego sklepu – opowiada jeden z uczniów. – Zaraz po dzwonku woźna lub nauczyciel, który akurat ma dyżur, zamykają drzwi na klucz lub pilnują aby nikt z budynku nie wyszedł. W czasie przerwy nie można także wrócić do szkoły. Uczeń, jeśli wyjdzie, zostanie wpuszczony dopiero po dzwonku.
– Od tego roku parking pod szkołą jest płatny. Jeśli ktoś wykupi bilet postojowy na zbyt krótki czas to nie może wyjść żeby go przedłużyć. Od nauczyciela usłyszy: „stać Cię na samochód to stać Cię na mandat” – irytuje się inny uczeń.
Dyrekcja szkoły tłumaczy to potrzebą zapewnienia uczniom bezpieczeństwa „od pierwszej lekcji zajęć do ostatniej”. – Dlatego już od wielu lat obowiązuje jest zasada, że uczniowie nie opuszczają budynku do czasu zakończenia zajęć – mówi Ryszard Morawski, dyrektor Zespołu Szkół Samochodowych im. St. Syroczyńskiego. – Nasza szkoła jest w bezpośredniej bliskości z ruchliwą ulicą, co w powiązaniu z nieostrożnością uczniów biegnących w pośpiechu do sklepu, stwarzałoby poważne zagrożenie dla ich życia i zdrowia – tłumaczy.
Informacja na ten temat jest przekazywana uczniom i ich rodzicom na początku każdego roku szkolnego. – Dotychczas spotykały się one ze zrozumieniem z każdej ze stron – podkreśla dyr. Morawski. Ale dodaje, jest temat wcale nie jest zamknięty. – Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje zmian zarówno ze strony Rady Rodziców jak i Samorządu Uczniowskiego. Pod warunkiem, że będą one uwzględniały zachowanie pełnego bezpieczeństwa uczniów.
Tymczasem taki zakaz jest niezgodny z prawem. – Każda szkoła ma obowiązek umożliwić uczniom przebywanie podczas przerwy na świeżym powietrzu – mówi Mirosław Wróblewski, dyrektor Zespołu Prawa Konstytucyjnego, Międzynarodowego i Europejskiego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. – Nie można zamykać drzwi i utrudniać wyjścia. Wyjątek stanowi jedynie sytuacja, gdy w statucie szkoły napisane jest, że szkoła jest zamknięta przez cały czas trwania lekcji.
– W statucie naszej szkoły znajduje się informacja o tym, że szkoła jak i każdy z jej pracowników, a w szczególności nauczyciele mają zapewnić bezpieczeństwo uczniom, a uczeń ma prawo do bezpiecznego pobytu w szkole – ripostuje dyrektor Morawski.