Na opinie w sprawie zakładu przetwarzającego odpady będzie czekać od piątku Urząd Miasta Lublin, który zapowiedział społeczne konsultacje na ten temat.
Nowy blok elektrociepłowni zasilany ma być paliwem alternatywnym wytwarzanym z odpadów komunalnych oraz osadami z oczyszczalni ścieków. - Inwestycja jest na wstępnym etapie uzgodnień z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska i sanepidem - informuje Joanna Bobowska z Urzędu Miasta.
Łącznie w ciągu roku spalanych może tu być nawet 125 tys. ton takich odpadów. Według informacji Urzędu Miasta moc cieplna bloku ma wynieść 30 MW, zaś elektryczna ok. 8,6 MW. - W ramach bloku zostanie zastosowany optymalny system oczyszczania spalin - dodaje Bobowska.
W ramach konsultacji każdy może złożyć do tego projektu swoje uwagi pisemnie, elektronicznie lub ustnie w Wydziale Ochrony Środowiska (ul. Zana 38, tel. 81 466 26 22) w godz. 7.30-15. To do Ratusza będzie należeć wydanie decyzji środowiskowej.
Niedawno budowę własnej elektrociepłowni na odpady zapowiedziały także władze miasta, które prowadzą w tej sprawie rozmowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Właśnie ten bank miałby wyłożyć niezbędne pieniądze na tę inwestycję.
Zaprojektowanie takiego zakładu w ciągu przyszłego roku deklarował niedawno w rozmowie z nami prezydent miasta, Krzysztof Żuk. Prąd i ciepło ze śmieci zamierza wytwarzać również Bydgoszcz, gdzie budowa zakładu już trwa, niedawno postawiono komin, a cała inwestycja ma być gotowa najpóźniej pod koniec przyszłego roku. Bydgoski zakład będzie kosztować 500 milionów złotych, z czego połowa będzie pochodzić z funduszy unijnych.