![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2023/2023-09/23118097eda20d24cf8edb589ace95d0_std_crd_830.jpg)
Urzędnicy chwalą jazdę na hulajnogach. W lipcu marszałek województwa za 20 tys. zł kupił pięć ekologicznych pojazdów dla swoich pracowników.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
I jak przekonuje teraz Urząd Marszałkowski, hulajnogi się sprawdziły. – To rozwiązanie zapewnia nie tylko oszczędność czasu, ale także zwiększa mobilność urzędników w ramach codziennych obowiązków służbowych– podkreśla Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka. Hulajnogi trafiły do oddalonych od siebie budynków urzędu przy ul. Stefczyka, Czechowskiej i Grottgera.
– Cieszę się, że nasi pracownicy są eko i chętnie korzystają z elektrycznych hulajnóg do celów służbowych. Urzędnicy mają obowiązek jeździć w kasku. Hulajnogi mają również ogranicznik prędkości – zaznacza marszałek Jarosław Stawiarski.
Każdy przejazd urzędników jest ewidencjonowany. Z pojazdów korzystają pracownicy trzech departamentów: Wdrażania EFS (ul. Czechowska), Zarządzania RPO (ul. Stefczyka) oraz Organizacyjno–Prawnego (ul. Grottgera).
Koszt zakupu pięciu hulajnóg został pokryty z budżetu województwa lubelskiego.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)