Za miesiąc zakończy się produkcja fabularnego filmu "Carte Blanche, który w styczniu trafi do kin. W niedzielę w studiu TVP odbędzie się premiera dokumentu "Wyślę wam kartkę, zaś w środę kino Bajka pokaże "Widzącego z Lublina. A to nie wszystko...
- Film będzie gotowy za miesiąc - zapowiada Leszek Bodzak, producent z firmy Aurum Film. Premiery można się spodziewać w styczniu.
Tymczasem już dziś w studiu lubelskiego ośrodka TVP przy ul. Raabego swoją premierę będzie mieć dokument "Wyślę wam kartkę” w reżyserii debiutującej w tej roli Anny Dudy-Ziętek. To opowieść o 16-letniej Adzie, która chciałaby mieszkać i koncertować w Nowym Jorku, adoptować dzieci i jeździć do Afryki, ale musi walczyć o przyszłość w zamkniętym oddziale szpitala dziecięcego.
- Nie jest to film rzewny. To opowieść o zdecydowanej, dojrzewającej kobiecie, która potrafi nas strofować, wyrzucić nas z sali, krzyknąć na matkę - opowiada Anna Duda-Ziętek. - To jest film o sile, ale nie narzucanej widzowi przymusem, żeby powstał taki obraz, że to są dojrzałe dzieci, bardziej dorosłe niż te zdrowe.
Aż tak długo nie trzeba będzie za to czekać, by zobaczyć "Widzącego z Lublina”, dokument o nazywanym tak Jakubie Izaaku Horowicu, zmarłym w 1815 r. chasydzkim rabinie. Wielu wierzyło, że przepowiadał on przyszłość. W najbliższą środę (17 września) o godz. 18.30 pokaże go - jeden raz - kino Bajka (bilety w cenie 12 zł). Będzie to pierwsza publicznie dostępna projekcja, po której będzie można spotkać się z twórcami filmu.
W kolejce są następne obrazy. Jeszcze w październiku swoją premierę będzie mieć "Skarb zamkowych podziemi” - animowany film na podstawie kryminalnej opowieści lubelskiego pisarza Marcina Wrońskiego. A w przygotowaniu jest też filmowy debiut dziennikarza TVP Lublin, Artura Kalickiego "Historia pisana jednym śladem” - opowieść o Zbigniewie Matysiaku, ostatnim żyjącym bohaterze miejskiej konspiracji a zarazem wybitnym sportowcu.
Wszystkie wspomniane filmy zostały dofinansowane z Lubelskiego Funduszu Filmowego.