Część zdjęć do bollywoodzkiej superprodukcji "Shaandaar może powstać w Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Producent jest bliski porozumienia z władzami muzeum. Hinduska ekipa filmowa ma przyjechać w listopadzie.
- Ta kwota była dla nas nieosiągalna, ale udało nam się dojść do porozumienia. Liczę, że w przyszłym tygodniu podpiszemy umowę - mówi Maciej Żemojcin, wiceprezes spółki Film Polska Productions, która jest producentem wykonawczym filmu.
Początkowo ekipa filmowa miała zawitać do Kozłówki już w październiku, jednak wczoraj producenci poinformowali o zmianie tego terminu. - Przenieśliśmy zdjęcia na termin od 14 do 18 listopada, bo jeden z aktorów musiał pilnie wyjechać do Indii - tłumaczy Żemojcin.
- O tym, czy ekipa będzie u nas kręcić, ostatecznie będziemy wiedzieć po podpisaniu umowy - mówi ostrożnie Monika Januszek-Surdacka z Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Jak dodaje, zmiana terminu nie jest dla placówki problemem. Wręcz przeciwnie. - W październiku mieliśmy już sporo rezerwacji, na szczęście ich nie odwołaliśmy. W listopadzie mamy zazwyczaj mniej turystów - dodaje.
- W związku z tym będziemy mieli sporo zagwozdek związanych chociażby ze zmianą temperatury i wilgotności w zabytkowych pomieszczeniach przy tak wielu osobach w środku - mówi Żemojcin.
Zdjęcia mają być kręcone we wnętrzach na pierwszym piętrze pałacu Zamoyskich. Kolejne ujęcia mają powstać w pomieszczeniach zamku w Książu, które będą grały to samo miejsce, co muzeum w Kozłówce.
"Shaandaar” to komedia obyczajowa, której akcja dzieje się podczas tradycyjnego hinduskiego wesela. Obraz reżyseruje Vicas Bahl. Zdjęcia rozpoczęły się kilka dni temu w Wielkiej Brytanii.
Alia Bhatt i Shahid Kapoor to prawdziwe gwiazdy hinduskiej kinematografii. Aktorzy na planie filmu "Shaandaar" w Wielkiej Brytanii: