Będziemy mieć basen olimpijski przy Al. Zygmuntowskich. Wczoraj władze miasta rozstrzygnęły konkurs architektoniczny.
50-metrowa pływalnia z trybunami dla 1500 widzów. Obok mniejsza niecka rekreacyjna służąca głównie do nauki pływania i osobny basen dla niemowląt i najmłodszych dzieci, zjeżdżalnie, sauna, salon odnowy, kryte lodowisko i hotel. Takie atrakcje mają znaleźć się w nowym kompleksie przy Al. Zygmuntowskich. Zaprojektuje go warszawski architekt Paweł Tiepłow. To jego praca wygrała konkurs ogłoszony przez władze miasta. - Jestem szczęśliwy, że wygrałem - mówi Tiepłow. Swoje plany rysował patrząc na zdjęcia okolic hali. - W Lublinie byłem dwa razy. Drugi raz przyjechałem, bo zabrakło mi zdjęć - przyznaje architekt.
Budynek pływalni stanie niemal równolegle do obecnej hali sportowej.
Ratusz ogłosił konkurs na opracowanie koncepcji basenu na początku września. - Jesteśmy rozczarowani małą liczbą prac - mówi architekt Jerzy Korszeń, referent sądu konkursowego. - Zgłosiło się osiem zespołów, natomiast tylko trzy przesłały efekty swojej pracy - dodaje. Zwycięzcy przypadnie 30 tys. zł.
Ale Ratusz ma też listę poprawek i zmian, które trzeba uwzględnić w projekcie.
Architekt musi również "dorysować” brakujący klub fitness, pomieszczenia dla obsługi technicznej zawodów i kontroli dopingu.
- Chcemy, żeby projekt techniczny był gotowy w czwartym kwartale przyszłego roku, a w 2009 r. chcielibyśmy wejść na plac budowy - zapowiada Stanisław Fic, zastępca prezydenta Lublina. Ale pytany o to, kiedy budowa się zakończy odpowiada tylko, że marzy mu się otwarcie basenu jeszcze w tej kadencji. Wiadomo, że nie wszystkie obiekty powstaną w jednym czasie, a budowa będzie realizowana etapami. - Przede wszystkim brakuje nam pływalni olimpijskiej. Ostatnim obiektem na tej liście byłoby chyba lodowisko. A jeśli chodzi o obiekt hotelowy, to chcielibyśmy poszukać zewnętrznego inwestora - dodaje Fic. I przyznaje, że budowa będzie ciężka, bo grunty w tym miejscu są podmokłe.