Przeprosin i sprostowania domaga się dyrektor Teatru Muzycznego w Lublinie od przedstawicieli działających w placówce związków zawodowych. Chodzi o pismo, które związkowcy wysłali do marszałka województwa.
W miniony poniedziałek dyrektor Teatru Muzycznego Krzysztof Kutarski zażądał od sygnatariuszy pisma sprostowania i przeprosin. Stosowne informacje miałyby być wysłane do adresatów tamtego listu i wywieszone w miejscach ogólnodostępnych dla pracowników teatru. W razie niespełnienia tych żądań w ciągu siedmiu dni dyrektor grozi wystąpieniem na drogę prawną.
Dyrektor Kutarski nie chce komentować tej sytuacji, tłumacząc, że to sprawa pomiędzy nim a osobami, które naruszyły jego dobra osobiste. Komentarza odmawiają także związkowcy.
W miniony czwartek dyrektor i pracownicy placówki spotkali się z przedstawicielem Urzędu Marszałkowskiego. Spotkanie nie przyniosło rozwiązania problemu. Związkowcy pytali też m.in. o konkurs na obsadę stanowiska dyrektora, bo umowa obecnego szefa Teatru Muzycznego wygasa z końcem sierpnia.
- Czekam na protokół z czwartkowego spotkania. Decyzja o ewentualnym konkursie zapadnie najprawdopodobniej w kwietniu, po przeanalizowaniu przez zarząd województwa bilansu placówki za ubiegły rok - mówi Krzysztof Grabczuk, wicemarszałek województwa odpowiedzialny m.in. za instytucje kultury.