Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Jacek Świerczyński)
Czy bilety z kontrowersyjnymi komiksami z kibicami Motoru Lublin, Żydem i Murzynem trafią do Warszawy? Ich odkupieniem zainteresowana jest warszawska dzielnica Ursynów.
Burmistrz Ursynowa wystąpił już oficjalnie do Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie z prośbą o ustalenie warunków przejęcia biletów.
Dzielnica chce wykorzystać je do "niekomercyjnych działań edukacyjnych i kulturalnych promujących tolerancję”. Ursynów poczeka trochę na odpowiedź. – Wszelkie decyzje o jakimkolwiek innym wykorzystaniu biletów niż ich zniszczenie będą uzgadniane z Motorem Lublin – zapowiada Justyna Góźdź z ZTM. – Sprawą zajmiemy się po Nowym Roku.
O co chodzi?
Na odwrocie biletów znalazły się dwa komiksy. Na jednym Żyd wspólnie z kibicami skandował "Motor Lublin”, na drugim ten sam okrzyk wznosili z Murzynem. Bilety zostały już wprowadzone do obrotu. W planie były jeszcze bilety z dwoma innymi komiksami: na jednym miał być wizerunek Roma z hasłem "Rom w dom, Bóg w Dom”, a na drugim całujący się kibice Motoru.
Po protestach kibiców i klubu bilety wycofano z obiegu. Z kiosków nie udało się zawrócić tylko 12 tys. sztuk. I te mogą być cenne dla kolekcjonerów. Pozostałe, o ile ZTM je komukolwiek udostępni, zostaną uszkodzone.
Dzielnica chce wykorzystać je do "niekomercyjnych działań edukacyjnych i kulturalnych promujących tolerancję”. Ursynów poczeka trochę na odpowiedź. – Wszelkie decyzje o jakimkolwiek innym wykorzystaniu biletów niż ich zniszczenie będą uzgadniane z Motorem Lublin – zapowiada Justyna Góźdź z ZTM. – Sprawą zajmiemy się po Nowym Roku.
O co chodzi?
Na odwrocie biletów znalazły się dwa komiksy. Na jednym Żyd wspólnie z kibicami skandował "Motor Lublin”, na drugim ten sam okrzyk wznosili z Murzynem. Bilety zostały już wprowadzone do obrotu. W planie były jeszcze bilety z dwoma innymi komiksami: na jednym miał być wizerunek Roma z hasłem "Rom w dom, Bóg w Dom”, a na drugim całujący się kibice Motoru.
Po protestach kibiców i klubu bilety wycofano z obiegu. Z kiosków nie udało się zawrócić tylko 12 tys. sztuk. I te mogą być cenne dla kolekcjonerów. Pozostałe, o ile ZTM je komukolwiek udostępni, zostaną uszkodzone.
