Rozmowa z Sylwestrem Sykutem, studentem z Końskowoli, który szuka pracy
• Założyłeś na Facebooku profil, który ma ci pomóc w znalezieniu pracy. Skąd ten pomysł?
– Kiedyś widziałem podobny profil założony przez młodego chłopaka, który stracił pracę. Jemu się wtedy udało. Mam nadzieję, ze w moim przypadku będzie podobnie. Profil działa od sierpnia, jest tam do mnie kontakt telefoniczny i e-mailowy. Na razie jeszcze nikt się nie odezwał, ale jestem nastawiony optymistycznie. Oczywiście, równolegle będę szukał pracy przeglądając portale internetowe. Ale, jak dotąd, nie przyniosło to żadnych rezultatów. Dlatego postanowiłem zrobić coś bardziej oryginalnego.
• W ilu miejscach szukałeś?
– Wysłałem ponad setkę CV. Szukałem w Puławach, ale też w Lublinie, bo wydawało mi się, że tu są większe możliwości. Niestety wcale tak nie jest. W sumie tylko 30 firm zaprosiło mnie na rozmowy kwalifikacyjne. Niestety nikt już później nie zadzwonił. Nie sądziłem, że będzie aż tak źle. Że jest aż taki z tym problem. Z racji tego, że studiuję politologię, szukałem też w biurach poselskich i w siedzibach partii. Wysłałem zapytania do wszystkich parlamentarzystów z województwa lubelskiego. Odezwało się tylko biura posłanki Joanny Muchy z prośbą o wysłanie CV. Wysłałem, ale już nikt się nie odezwał. Dostałem też odpowiedzi z centrali Twojego Ruchu, który napisał, że to nie jest urząd pracy. SLD poprosiło o CV i też już się później nie kontaktował.
• Jaka praca cię interesuje?
– Do tej pory szukałem pracy biurowej, ale mogę pracować też np. w call center. Studiuję zaocznie, więc interesuje mnie stałe zatrudnienie. Nie mam wygórowanych wymagań jeśli chodzi o wynagrodzenie. Może być minimalne, czyli ok. 1700 zł brutto.
• Jak zareagowali twoi znajomi na ten profil?
– Bardzo różnie. Część uważa, że to świetny pomysł, że może zwrócić uwagę pracodawców. Są jednak też tacy, którzy nie wierzą w powodzenie tego pomysłu. Część z moich znajomych jest w podobnej sytuacji. Miesiącami szukają i nic. Nie ma jednak reguły. Są też tacy, którzy znaleźli pracę bardzo szybko.