Czy to faktycznie koniec klubu go-go w Lublinie? Szyld zniknął z deptaka, a właściciel ogólnopolskiej sieci ogłasza, że "marka Cocomo kończy działalność. Ale nie chce wyjaśniać, dlaczego pojawił się nowy szyld, z nową nazwą.
- My też dostaliśmy tę propozycję - potwierdza Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. - Oczywiście jesteśmy zainteresowani taką wspólną inicjatywą wobec słabości prawa. Lokal nie służy dobrze wizerunkowi miasta.
W czwartek rano na kamienicy przy deptaku nie było już szyldu Cocomo. Ale niedługo później pojawił się nowy, tym razem z nazwą Fascination. Po wyjaśnienia zadzwoniliśmy do krakowskiej spółki Event, która prowadzi te lokale. - Nie udzielamy żadnych informacji, wszystko jest podane na stronie internetowej - usłyszeliśmy.
Tymczasem lubelska prokuratura wciąż bada doniesienia czterech klientów Cocomo, którzy twierdzą, że zostali oszukani. Finansista z Warszawy poskarżył się, że z jego karty kredytowej zniknęło ponad 54 tys. zł. Pewien Norweg twierdzi, że styczniowy pobyt w Cocomo kosztował go 25 tys. zł. Trzeci skarżący się to lublinianin, który zabrał do klubu 150 zł, a obudził się z dwiema fakturami na prawie 5 tys. złotych. Mężczyzna kwestionuje swój podpis na fakturach. Czwarty z mężczyzn stracił 1,5 tys. zł.
- W jednym przypadku nagranie z kamery monitoringu wykazało, że klient płacąc kartą samodzielnie podpisał potwierdzenie transakcji - mówi Jadwiga Nowak, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin Północ. - Czekamy na pozostały materiał z kamer oraz dokumentację z banków.
Działalności klubu od początku towarzyszyły kontrowersje. Niektórych gorszyła sama obecność lokalu ze striptizem przy deptaku, innym przeszkadzały nachalne dziewczyny z różowymi parasolkami werbujące klientów na ulicy. Zastrzeżenia mieli nawet urzędnicy nadzoru budowlanego.
- Wydaliśmy decyzję o wstrzymaniu użytkowania drugiego piętra - przyznaje Joanna Jać, szefowa Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego miasta Lublin.
Chodzi o to, że formalnie nie zostało zmienione przeznaczenie pomieszczeń na tym piętrze, w dokumentach nadal były to mieszkania. Po odwołaniu sprawa wróciła do ponownego rozpatrzenia. Nowej decyzji jeszcze nie ma.