Właściciel lokalu usługowego w bloku przy al. Partyzantów 48 odwoła się od decyzji wspólnoty, która nie zgodziła się na sprzedaż alkoholu. Koncesja alkoholowa była potrzebna do otworzenia tam sklepu spożywczego.
Przypomnijmy, że właściciel chciał otworzyć sklep spożywczy już w ubiegłym roku. Wspólnota nie zgodziła się jednak na sprzedaż alkoholu. Potem pojawił się pomysł wynajęcia lokalu na klub go-go. Mieszkańcy uznali to za szantaż i wymuszenie na nich zgody na koncesję alkoholową. Grzegorz Luboiński, pełnomocnik zarządu Inwestor HM, przekonywał wówczas, że do wynajęcia lokalu na klub nocny zmusiły firmę względy finansowe. Przez kilka miesięcy stał pusty i zaczął przynosić straty.
W maju właściciel lokalu zgodził się na głosowanie mieszkańców w sprawie sklepu spożywczego. W zamian za zgodę na koncesję alkoholową spółka zobowiązała się do zamontowania monitoringu zewnętrznego całego budynku, wyciszenia ścian i sufitów w lokalu oraz płacenia wyższego czynszu.