Nie widać końca zamieszania w Spółdzielni Mieszkaniowej Felin. Rada nadzorcza odwołała przewodniczącego - miejskiego radnego Prawa i Sprawiedliwości. Wkrótce ze stanowiskami mogą pożegnać się wszyscy członkowie rady.
Eugeniusza Bielaka odwołano tydzień temu. Nową przewodniczącą została Ewelina Galewska-Żuk. Próbowaliśmy się z nią skontaktować, aby zapytać o przyczyny zmiany. Poinformowała, że jest na szkoleniu i odesłała do swojego pełnomocnika. Ten jednak nie chciał komentować sprawy.
Sam Bielak twierdzi, że został odwołany niezgodnie z prawem. – Mam opinię prawną, która mówi, że nie można zmieniać porządku obrad (rady nadzorczej – red) na krócej, niż siedem dni przed terminem. Sprawa na pewno trafi do sądu – twierdzi były przewodniczący.
Według naszych ustaleń członkowie rady zarzucali mu m.in. niegospodarność, poprzez doprowadzenie do odwołania członków zarządu spółdzielni, co może skutkować koniecznością wypłaty odszkodowań. Zarzuty dotyczyły też m.in. nepotyzmu. Chodziło o zatrudnienie w spółdzielni prawnika, z którym współpracuje córka Bielaka.
Sam zainteresowany na początku marca wyjaśniał, że umowa została podpisana nie z jego córką, a z właścicielem kancelarii, w której pracuje. – To on decyduje, kogo wysyła do obsługi prawnej klientów. Poruszenie tego tematu to zwykła złośliwość – przekonywał wówczas dodając, że na zmianie radcy spółdzielnia zaoszczędziła 200 zł miesięcznie.
Spraw niepokojących mieszkańców jest jednak więcej. Dlatego zebrali oni blisko 200 podpisów, które wystarczyły do zwołania walnych zgromadzeń, na których będą chcieli odwołać całą radę nadzorczą. Trzy z nich odbyły się w tym tygodniu. Dwa ostatnie zaplanowano na 4 i 5 czerwca.
– Po trzech zebraniach wygląda na to, że odwołani mogą zostać prawie wszyscy członkowie rady – przyznaje Wiesław Siepsiak, mieszkaniec Felina i inicjator akcji zbierania podpisów. Jakie były powody zwołania walnego zgromadzenia? M.in. zatrzymana lustracja w spółdzielni, niezatwierdzone stawki opłat, nieprawidłowości w funduszach remontowych czy częste zmiany personalne, przez co od lipca ubiegłego roku zarząd pracuje w jednoosobowym składzie, co jest niezgodne ze statutem spółdzielni.
Przypomnijmy, że na początku tego roku rada nadzorcza SM Felin odwołała ze stanowiska prezesa Jacka Czerniaka, a funkcji członka zarządu pozbawiła Krzysztofa Jaworskiego. Obaj nie zgodzili się z tą decyzją i skierowali sprawę do sądu pracy. Terminy rozpraw nie zostały jeszcze wyznaczone.
22 marca nowym prezesem spółdzielni w drodze konkursu wybrany został Piotr Baranowski. Ale i w tym przypadku pojawiają się wątpliwości. Jak udało nam się dowiedzieć, do Sądu Okręgowego w Lublinie wpłynął wniosek o unieważnienie konkursu. Zdaniem autora powiadomienia, został on przeprowadzony w oparciu o regulamin niezgodny ze statutem spółdzielni.