Są już pierwsi śmiałkowie, którzy przenocują w muzeum. Taką atrakcję oferuje Muzeum Osiedli Mieszkaniowych. To prezent dla darczyńców, którzy wesprą trwająca zbiórkę kwotą 1000 złotych
Nie ma prysznica ani telewizora. Są za to stylowe meble, przedmioty codziennego użytku i bibeloty z czasów, gdy powstawał LSM. W słuchawkach telefonicznych do snu gadają głosy z minionej epoki. Za oknem za to ma się absolutnie współczesne życie targowe i osiedlowe. No i to miejsce! Jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w mieście, w którym można spędzić noc, zaprojektowali Zofia i Oskar Hansen.
Mowa o Muzeum Osiedli Mieszkaniowych działającym w pawilonie na targu, na skraju osiedla LSM. Organizatorzy tego miejsca prowadzą zbiórkę pieniędzy, by móc kontynuować działalność, którą prowadzą od 2018 roku. Osoby wpłacające powyżej 200 złotych dostają pakiet: plakat MoM i komplet pocztówek Iwony Drewniak Martynowskiej i Isabel Apel. Darczyńcy wspierający MoM kwotą 600 zł są zapraszani na indywidualne oprowadzenie po osiedlach LSM w nurcie human-specific z przewodnikiem/przewodniczką MoM. Natomiast osoby wpłacające 1000 zł są zapraszane na kolację i mogą przenocować w MoM.
To nieformalne biuro turystyczne, pozwalające odkryć zalety modelowych osiedli z II poł. XX wieku. Wielopodmiotowy pomnik bohaterów życia codziennego. Miejsce dla warsztatów edukacji architektonicznej, przestrzennej. Od przedszkolaków, przez uczniów, po studentów.
- Wierzymy, że MoM przetrwa, dzięki pomocy jego publiczności. Wiemy, że to miejsce jest dla Was ważne i wartościowe. Nie pozwalajmy, żeby małe oddolne inicjatywy, będące blisko lokalnych społeczności znikały. Razem damy radę! - apelują twórcy tego niecodziennego miejsca w Lublinie.
Ile potrzebują? 15 tysięcy złotych.
- 6 000 zł, zbieramy na finansowy wkład własny, aby móc podjąć dotację z Urzędu Miasta Lublin. Miejskie fundusze zamierzamy wydać na działania z edukacji architektonicznej w szkołach. Ona odczytuje zależności w mieście i uczy myśleć ekosystemami miejskimi, nie tylko działką i końcem własnego podwórka. Podczas takich zajęć uczymy też odczytywać warstwy historyczne, również z kultury współczesnej i zastanawiać się, w jaki sposób architekturą i urbanistyką możemy przygotować się na nadchodzące wyzwania. Chodzi o radykalne zaostrzenie klimatu, ale także problemy migracyjne, demograficzne, związane ze starzeniem się i wyludnianiem miast - mówi Paulina Paga z Fundacji Teren Otwarty, inicjatorka powstania MoM.
Pozostała kwota zostanie wydana na odtworzenie części kolekcji, która zamokła podczas sierpniowych ulew. Pawilon, w którym jest MoM przecieka w siedmiu miejscach, a remont dachu przerasta możliwości finansowe społeczników.
Organizatorzy MoM liczą na wsparcie, bo mają dobre doświadczenie, wszak całe muzeum powstało dzięki zaufaniu, jakim mieszkańcy LSM i w ogóle miasta obdarzyli tą obywatelską instytucję, przynosząc pamiątki po swoich bliskich i dzieląc się wspomnieniami.
Zbiórka prowadzona jest przez portal pomagam.pl pod hasłem Zbieramy na Muzeum Osiedli.