W Lubelskim Parku Naukowo-Technologicznym trwa montaż instalacji fotowoltaicznej. Nasze województwo przoduje w pozyskiwaniu dofinansowania na cele związane z odnawialnymi źródłami energii
W czwartek oficjalnie przekazaliśmy teren na potrzeby inwestycji Farmy fotowoltaicznej 2 x 40 kW – informuje Tomasz Małecki, prezes zarządu LPNT. - Już wkrótce będziemy pozyskiwali około 40 proc. dziennego zapotrzebowania prądu dzięki tej inwestycji.
Już wkrótce oznaczać może nawet koniec tego tygodnia, bo prace zmierzają ku końcowi.
- Oczywiście w okresie zimowym będzie go mniej, a w lecie więcej, ale co najważniejsze da nam to duże oszczędności ponieważ całość wyprodukowanej energii będziemy zużywać na własne potrzeby – dodaje Tomasz Klepacz, dyrektor działu operacyjnego LPNT.
Wartość projektu to blisko 400 tys. zł. 45 procent tej sumy to dofinansowanie z UE. Tymczasem Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła w ostatnim raporcie, że w Polsce wciąż spada czerpanie energii ze źródeł odnawialnych, czyli z energii wiatru, promieniowania słonecznego, geotermalnej, energii fal, prądów i pływów morskich, a także energii otrzymywaną z biomasy, biogazu, biogazu rolniczego oraz z biopłynów.
W 2016 roku wskaźnik ten nieznacznie przekroczył tylko 11 proc. i był najniższy od 2013 r. Dlatego też zagrożone jest założenie osiągnięcia 15.proc. udziału do 2020 r. W konsekwencji Polska prawdopodobnie stanie przed koniecznością dokonania statystycznego transferu energii z OZE z państw członkowskich, które mają jej nadwyżkę. Koszty? Nawet 8 mld zł.
Jak wynika z raportu NIK na rozwój energetyki odnawialnej negatywnie wpływały m.in.: brak konsekwentnej polityki państwa wobec odnawialnych źródeł energii, opóźnienia w wydawaniu przepisów wykonawczych oraz brak stabilnego i przyjaznego otoczenia prawnego, zapewniającego bezpieczeństwo i przewidywalność inwestycji w OZE, w szczególności w sektorze energii elektrycznej.
Dla przykładu inspektorzy podają, że wszystkie skontrolowane przez nich spółki ograniczyły lub zaniechały realizację planowanych inwestycji w istniejące lub nowe źródła wiatrowe. Jako przyczyny wymieniano m.in. niskie ceny rynkowe zielonych certyfikatów; likwidację zwolnienia elektrowni wodnych z opłat za korzystanie z wody; zakaz modernizacji lub remontów, zwiększone obciążenie podatkiem od nieruchomości liczonym od wartości wszystkich części turbin wiatrowych.
Pozytywnie na tle kraju wygląda województwo lubelskie. To właśnie u nas do końca zeszłego roku wydatkowano z RPO najwięcej środków na cele związane z OZE – 32 proc. Na kolejnych miejscach znajdują się woj. podkarpackie – 18 proc. i dolnośląskie – 11 proc.