Od lat żyją z dokuczliwym odorem oczyszczalni ścieków na Hajdowie. Mimo że jest lepiej, niż jeszcze kilka lat temu, to smród potrafi uprzykrzyć życie. Widoków na całkowite wyeliminowanie dokuczliwego zapachu nie ma, bo to kosztowałoby 200 milionów złotych.
Pan Piotr mieszka w okolicy oczyszczalni ścieków na Hajdowie, należącej do Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lublinie. – Nie żyję w bezpośrednim sąsiedztwie, ale codziennie kilka razy przejeżdżam koło tego zakładu. Czasami smród jest tak zjadliwy, że muszę wietrzyć auto aż do E.Leclerca, jadąc w kierunku centrum miasta. Ten problem latem jest szczególnie irytujący – mówi nasz czytelnik.
Jacek Skiba, z Rady Dzielnicy Hajdów-Zadębie, zna ten problem od lat. - Niewątpliwie nastąpiła poprawa w kwestii odorów wydzielanych przez oczyszczalnię ścieków na Hajdowie. W listopadzie ubiegłego roku brałem udział w wizycie studyjnej w tym zakładzie. Prezydenci Żuk i Szymczyk przekonywali, jak dużo już zrobiono. Niestety całkowita hermetyzacja procesu oczyszczania ścieków, zapewniająca neutralność odorową, kosztowałaby 200 milionów złotych. W obecnej sytuacji raczej nie można spodziewać się realizacji tego zadania – mówi Skiba.
- Na przestrzeni ostatnich lat w oczyszczalni zhermetyzowano najbardziej uciążliwe urządzenia wstępnego oczyszczania ścieków i wszystkie obiekty przeróbki osadów. Obecnie złowonne powietrze oczyszczane jest w siedmiu biofiltrach, które systematycznie poddawane są badaniom, ocenie skuteczności działania oraz wymianie zużytego złoża. Według ostatnich badań stopień redukcji zanieczyszczeń przez biofiltry wynosi powyżej 91,9 proc. – wyjaśnia Magdalena Bożko, rzecznik prasowy MPWiK Sp. z o.o. w Lublinie.
Czy tłumaczenia rzeczniczki mogą uspokoić sąsiadów oczyszczalni, którzy od lat są narażeni na przykre zapachy skutecznie obniżające jakość ich życia? - Mimo że jest lepiej, to wciąż otrzymuję od mieszkańców skargi na uciążliwy smród. Nasilenie emisji odorów ma zazwyczaj miejsce wieczorem w weekendy, a latem jest szczególnie uciążliwe. Na ten stan rzeczy skarżą się właściciele pobliskich domów weselnych oraz posesji zlokalizowanych w bezpośrednim sąsiedztwie oczyszczalni – dodaje Jacek Skiba.
- Straż Miejska nie posiada narzędzi oraz kompetencji do realizacji kontroli w Oczyszczalni Ścieków „Hajdów”. Na dzień dzisiejszy brak jest również norm prawnych, które pozwoliłyby weryfikować wartość odniesienia substancji zapachowych w powietrzu - odpowiada Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej Miasta Lublina. Rzeczywiście w Polsce nie ma skutecznego prawa regulującego problem przykrych i uciążliwych zapachów. Ustawa antyodorowa od lat czeka na uchwalenie.
Trudno odmówić MPWiK bezczynności w kwestii redukcji odorów wydzielanych przez oczyszczalnię na Hajdowie. W 2015 roku zmodernizowano większość obiektów gospodarki osadowej oraz sieci biogazowej, co pozwoliło na uszczelnienie instalacji, zamknięcie procesów przeróbki osadów. W 2016 roku rozpoczęto regularne stosowanie preparatów chemicznych, ograniczających emisję z kolejnych potencjalnych źródeł odorów. 21 grudnia 2022 roku zakończono kolejną modernizację współfinansowaną ze środków unijnych - wymieniono system napowietrzania ścieków, zamontowano instalację do usuwania kożucha oraz rozbudowano stację dozowania preparatów chemicznych.
- Należy podkreślić, że działania w zakresie eliminacji uciążliwości zapachowych mają charakter stały, ciągły i wpisują się od wielu lat w procesy inwestycyjne prowadzone w oczyszczalni. Spółka stale monitoruje i kontroluje parametry technologiczne prowadzonych procesów, wprowadzając równocześnie kolejne, tak mechaniczne jak i chemiczne metody w celu maksymalnego ograniczenia emisji – dodaje Magdalena Bożko.
Mimo tych działań ludzie latami muszą żyć w sąsiedztwie uciążliwych zakładów. - Mieszkańcy dzielnicy Hajdów-Zadębie rozumieją konieczność funkcjonowania oczyszczalni ścieków, jednocześnie zastanawiają się, dlaczego nie przysługują im rekompensaty ze strony miasta za uciążliwości odorowe. Zwłaszcza, że takie rekompensaty oferuje miasto Lublin m.in. miejscowości Rokitno, w której znajduje się składowisko odpadów komunalnych – kończy radny dzielnicy Hajdów-Zadębie.