Prezydent Lublina wycofał się z pomysłu by zmienić nazwę ul. Hempla. – Są wątpliwości, czy patron tej ulicy podlega pod tzw. ustawę dekomunizacyjną – twierdzi Ratusz. Przemianować chce za to trzy inne ulice.
Już w maju prezydent poprosił Radę Miasta, by zmieniła nazwy czterech ulic, powołując się na ustawę dekomunizacyjną. Nakazuje ona samorządom usunąć nazwy, które upamiętniają „osoby, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny”, w tym „odwołują się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944–1989”.
Za niegodnych niebieskiej tabliczki prezydent uznał Lucynę Herc, Aleksandra Szymańskiego, Michała Wójtowicza i Jana Hempla. Ta ostatnia propozycja wzbudziła najwięcej emocji.
– Jak można pod ustawę dekomunizacyjną podciągać człowieka, który zmarł przed wybuchem II wojny światowej? – pytał na majowym posiedzeniu radny Marcin Nowak. Ostatecznie do głosowania nie doszło, bo prezydent wycofał projekty uchwał „do ponownego przedyskutowania”.
Teraz temat dekomunizacji powraca do Rady Miasta, gdzie ponownie wpłynęły prezydenckie projekty uchwał o zmianach nazw ulic. Ale nie ma już wśród nich propozycji, by usunąć z map Jana Hempla, założyciela Lubelskiej Spółdzielni Spożywców „Społem”.
– Prezydent nie skierował tego projektu, bo podziela wątpliwości co do tego, czy ten patron podlega pod ustawę – mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik Ratusza. Do prezydenta pisała również w tej sprawie spółdzielnia „Społem”.
Nie ma jednak gwarancji, że ul. Hempla uchowa się na mapie, bo od września także wojewoda będzie mógł zmieniać nazwy ulic, których nie „zdekomunizowały” samorządy. Dla władz Lublina to już ostatnie chwile na samodzielną zmianę, bo poniedziałkowa sesja Rady Miasta jest ostatnią przed wakacjami.
W poniedziałek radni mają głosować nad przemianowaniem trzech innych ulic. Jedna część ul. Herc, ta od Drogi Męczenników Majdanka, ma się stać ul. Hanki Ordonówny, a ta od ul. Rataja nosić miałaby imię Anny Walentynowicz. Ul. Wójtowicza stałaby się ul. Emila Czaplińskiego, a ul. Szymańskiego prezydent proponuje przemianować na ul. Skrytą.
Dokładnie takie zmiany proponowane były też przed majowym posiedzeniem. Wtedy proponowano, by ul. Hempla stała się dalszym odcinkiem ul. Kołłątaja, co było krytykowane również ze względu na konieczność zmiany numeracji budynków.