Z nowym rokiem zmieniły się przepisy dotyczące urlopów dla rodziców. 52 tygodnie wolnego mama może podzielić na cztery części i wykorzystać do 6. roku życia dziecka.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
– Okres opieki nad dzieckiem dzielimy obecnie na dwa urlopy: 20-tygodniowy macierzyński i 32-tygodniowy rodzicielski. Nie zmienił się za to łączny wymiar urlopów. Nadal wynosi on 52 tygodnie – tłumaczy Małgorzata Korba, rzecznik prasowy lubelskiego ZUS.
Do tej pory urlop rodzicielski można było podzielić na trzy części. Obecnie – na cztery. Ostatnią część – dokładnie 16 tygodni – można przesunąć na później, na przykład na czas, gdy dziecko rozpocznie naukę w przedszkolu. – Ważne by tę czwartą część rodzicielskiego wykorzystać maksymalnie do końca roku kalendarzowego, w którym dziecko kończy sześć lat – dodaje Korba.
Nowe przepisy są korzystne również dla opiekuna, który chce łączyć urlop rodzicielski z pracą w firmie. Dla niego urlop proporcjonalnie się wydłuży.
– Jeśli mama przez cały okres rodzicielskiego będzie pracować na pół etatu, to jej urlop wydłuży się dwukrotnie. Zamiast przez 32 tygodnie, będzie więc z dzieckiem przez 64 tygodnie – tłumaczy rzecznik ZUS.
Elastyczniejszy będzie też dwutygodniowy urlop ojcowski. Tata może go teraz podzielić na dwie równe części i wykorzystać w różnych terminach. Tato ma na to czas do ukończenia drugiego roku życia pociechy.