Manifestujący przeciwko imigrantom nawoływali do nienawiści. Do takich wniosków doszedł sąd, badający sprawę ubiegłorocznej pikiety na pl. Litewskim w Lublinie. W poniedziałek czterej uczestniczący w niej mężczyźni zostali skazani na grzywny.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
– Wymierzone kary to znak, że nie będzie pobłażania sądu dla jakiejkolwiek publicznie prezentowanej mowy nienawiści – wyjaśniała uzasadniając wyrok sędzia Beata Górna-Gielara z Sądu Rejonowego Lublin-Zachód. – W dobie ataków na grupy wyznaniowe to na sądzie ciąży obowiązek przeciwdziałania takim zachowaniom.
Zakończony w poniedziałek proces dotyczył czterech mężczyzn. Rok temu brali oni udział w manifestacji na pl. Litewskim w Lublinie. Pikietę pod hasłem „Lublin przeciwko imigrantom” organizowali sympatycy skrajnej prawicy. Niektórzy z nich zaczęli skandować agresywne hasła pod adresem muzułmanów.
– Znajdzie się kij na islamski ryj – krzyczeli.
Obecni na miejscu policjanci postanowili interweniować. Zatrzymali czterech skandujących mężczyzn. To mieszkańcy Lublina i Świdnika: Maciej W., Marcin P., Cezary M. i Michał S. Prokurator uznał, że wszyscy publicznie nawoływali do nienawiści na tle różnic wyznaniowych. Znieważyli muzułmanów skandując obraźliwe hasła. Nawoływali również do pobicia wyznawców islamu. Zarówno podczas śledztwa, jak i późniejszego procesu, oskarżeni nie przyznawali się do winy.
– Twierdzili, że nie rozumieją zarzutów – przypomniała sędzia Górna-Gielara. – Nie składali wyjaśnień i odmówili odpowiedzi na pytania.
Według sądu, postawa oskarżonych wynika z ich specyficznego pojmowania takich pojęć, jak wolność słowa i wyrażania własnych poglądów. Sąd przypomniał, że prawa te są gwarantowane konstytucyjnie.
– Jednocześnie jednak wolność głoszenia własnych poglądów nie jest jednak absolutna i podlega ograniczeniom – przypomniała sędzia Górna-Gielara. – Podobne regulacje funkcjonują m.in. w Austrii, Czechach czy Francji, gdzie mowa nienawiści jest karana.
Oskarżonym groziło do 3 lat więzienia. Sąd skazał ich na grzywny. Maciej W. oraz Marcin P. mają zapłacić po 1950 zł. Z kolei Cezary M. i Michał S. po 2250 zł. W ich przypadku grzywny są wyższe, bo obaj byli już karani. Wyrok nie jest prawomocny.