Kontrola potwierdziła, że przy ul. Furmańskiej znów można kupić niebezpieczne używki. Sklep ponownie zostanie zamknięty.
Sanepid wyda też decyzję o zaprzestaniu prowadzenia działalności. Sklep "Hindu Point” przy ul. Furmańskiej zostanie więc zamknięty i to nie po raz pierwszy. W maju był już kontrolowany przez sanepid z powodu sprzedaży dopalaczy. Wówczas w lokalu działał jeszcze jeden sklep. Oba, po kilku kontrolach, udało się zamknąć na trzy miesiące, bo na tyle pozwala prawo. Termin minął pod koniec sierpnia i "Hindu Point” znów zaczął działać.
Kiedy w maju kontrolowano sklep, zabezpieczono w nim kilkaset sztuk niebezpiecznych używek. Badania już potwierdziły, że rzeczywiście były to środki zastępcze, czyli dopalacze. Według ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, za ich sprzedaż grozi kara w wysokości od 20 tys. do 1 mln zł. Nie została jeszcze nałożona. Trwa postępowanie administracyjne.