Ciała 29-letniej Ukrainki Tatiany P. oraz jej konkubenta 35-letniego Artura N. znaleziono w piątek w kamienicy przy ul. Narutowicza.
Gdy wszedł wczoraj po południu do mieszkania Tatiana P. siedziała w fotelu. Prawdopodobnie nie żyła już od kilku dni. Mężczyzna zawiadomił policję.
Funkcjonariusze znaleźli w łazience zwłoki 35-letniego Artura N., mieszkańca Lublina.
- Lekarz nie znalazł obrażeń, które świadczyłyby o tym, że ktoś przyczynił się do śmierci tych osób - mówi Anna Smarzak, z lubelskiej policji.
Policjanci podejrzewali, że przyczyną śmierci było zaczadzenie. Ze wstępnej opinii strażaków wynikało jednak, że piecyk i przewody kominowe funkcjonowały bez zastrzeżeń.
Przyczyny zgonów wyjaśni sekcja zwłok.