Po ostatniej wygranej 3:1 ze Ślepskiem Malow Suwałki LUK Lublin nadal ma szansę na zakwalifikowanie się do najlepszej ósemki
Przed ostatnim spotkaniem z zespołem z Suwałk na trenerskiej ławce zasiadł dotychczasowy asystent trenera Dariusza Daszkiewicza, Michał Kołodziejczyk. „Nowa miotła” zadziałała – po serii pięciu porażek drużyna odniosła zwycięstwo. Lublinianie nadal zajmują 11. miejsce. Powiększeniu uległ dorobek Wojciecha Włodarczyka i spółki. Dwie kolejki przed końcem sezonu zasadniczego LUK zgromadził 37 punktów, najmniej z czwórki zespołów, które mają jeszcze szansę na zajęcie ósmej lokaty - ostatniej wolnej przed fazą play-off. W grze są także 10. Ślepsk Malow Suwałki (38 pkt), 9. PGE Skra Bełchatów (39 pkt) i 8. PSG Stal Nysa (43 pkt). Ostatniej z drużyn został tylko jeden mecz rozegrania - na wyjeździe z Projektem Warszawa. Uwzględniając serię 12 wygranych pod rząd oraz walkę Projektu o czwarte miejsce z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Stali ciężko będzie powiększyć dorobek. Z 43 punktami na koncie drużyna z Nysy może utracić ósme miejsce.
Skra, Ślepsk i LUK mają do rozegrania jeszcze po dwa spotkania. Ślepsk zmierzy się u siebie z Aluron CMC Wartą Zawiercie i na wyjeździe z BBTS Bialsko-Biała. Oceniając realnie potencjał ekipy z Suwałk, tylko w starciu z beniaminkiem może powiększyć dorobek o trzy punkty - będzie ich mieć zatem 41. W takich okolicznościach również i Ślepsk może wypaść z gry o ósemkę.
Szansa otworzy się zatem dla dwóch pozostałych ekip: Skry i LUK. W 29. serii gier ekipa z Bełchatowa zagra we własnej hali z Indykpolem AZS Olsztyn, który jest już pewien miejsca w play-off. Jest mało prawdopodobne, aby Skra zaprzepaściła szansę na trzy punkty. Jeśli wygra, najbardziej utytułowana drużyna w kraju mieć będzie 42 „oczka”. W tym samym czasie lublinianie zagrają na wyjeździe z Cuprum Lubin. Bez względu na wynik niewiele zmieni się pozycja Miedziowych w tabeli. Nie powinni aż tak bardzo „spinać” się na konfrontację z lublinianami. Jeśli LUK wygra na Dolnym Śląsku za trzy punkty, to jego dorobek wzrośnie do 40. Skrę i podopiecznych trenera Kołodziejczyka dzielić będą w klasyfikacji zaledwie dwa punkty, na korzyść Bełchatowa. O końcowej kolejności i szansie na historyczny awans do najlepszej ósemki PlusLigi, rozstrzygnie w takich okolicznościach bezpośrednie spotkanie obu drużyn. Zaplanowane zostało na 3 kwietnia, na godzinę 20.30, w hali Globus im. Tomasza Wójtowicza w Lublinie. Co ciekawe , będzie to ostatni mecz w sezonie zasadniczym PlusLigi w tym roku. Drogą do ósmej lokaty będzie zwycięstwo LUK nad Skrą 3:0 lub 3:1. Zacięta walka toczyć się zatem będzie do ostatniej serii gier w sezonie zasadniczym.