Ponad 50 gmin z województwa lubelskiego może być pewnych otrzymania flagi z masztem w ramach rządowego programu „Pod biało-czerwoną”. Wśród najchętniej głosujących w skali całego kraju są mieszkańcy Łukowa.
Idea jest taka, by w każdej polskiej gminie stanął wysoki maszt z powiewającą flagą Polski. Zasady są proste. O wszystkim decydują mieszkańcy, składając internetowe podpisy poparcia. W gminie do 20 tys. mieszkańców potrzeba co najmniej 100 głosów, w gminie od 20 do 100 tys. mieszkańców – 500 głosów, a w ponadstutysięcznych miastach – tysiąc.
Ministerstwo Cyfryzacji zamieściło właśnie aktualizowaną mapę z dotychczasowymi wynikami. Okazuje się, że w naszym regionie jest już ponad 50 gmin, które mogą być pewne końcowego sukcesu.
Wymaganą liczbę 500 wymaganych głosów zgromadził już Łuków. Jego mieszkańcy pod względem aktywności w tym zakresie zajmują obecnie piąte miejsce w kraju. Pozostałym dużym miastom z regionu jeszcze sporo brakuje. Wczoraj po południu Chełm miał 380 głosów, Świdnik – 337, a Łęczna – 254. W Lublinie, w którym potrzeba aż tysiąc podpisów, udało się do tej pory zebrać zaledwie jedną czwartą tej liczby.
Dobrze idzie mniejszym miejscowościom. Dużo więcej głosów niż trzeba udało się zebrać m.in. w Czemiernikach (pow. radzyński), Trawnikach (pow. świdnicki) czy Chodlu (pow. opolski). Niektórym gminom, jak np. Mircze (pow. hrubieszowski), Rokitno (pow. bialski) czy Ludwin (pow. łęczyński) brakuje zaledwie kilku głosów. Są jednak miejscowości, w których zainteresowanie programem jest znikome. Głosy do tej pory oddało jedynie po kilku mieszkańców m.in. w Siedliszczu (pow. chełmski) czy Sławatyczach, Zalesiu i Leśnej Podlaskiej (pow. bialski).
Głosowanie trwa do 11 listopada pod adresem gov.pl/web.bialoczerwona. Organizatorzy zachęcają, by głosować jak najliczniej, a za wysoką frekwencję przewidziana jest nagroda. W trzech gminach w kraju, w których głosy odda najwięcej osób w stosunku do liczby mieszkańców, w uroczystości wciągnięcia flagi na maszt weźmie udział osobiście premier Mateusz Morawiecki.