Burmistrz Łukowa, Piotr Płudowski mógł zarobić miesięcznie 17 tys. 538 zł brutto, ale opozycja się na to nie zgodziła i zaproponowała wynagrodzenie o 1,5 tys. zł niższe. – To trochę uwłaczające, że burmistrz miasta zarabia mniej, niż wójtowie gmin w powiecie – uważa radny Łukasz Bober (Alternatywa dla Łukowa).
Dotychczas burmistrz zarabiał 9 tys. 308 zł brutto. Podwyżka to nie lokalny wymysł, ale efekt zmiany przepisów, które regulują poziom wynagrodzeń najważniejszych osób w państwie i w samorządach.
Łukowscy radni, Henryk Lipiec (Razem Ponad Podziałami) i Arkadiusz Pogonowski (Alternatywa dla Łukowa) przygotowali projekt uchwały w tej sprawie. Ich propozycja była taka, aby podnieść uposażenie do 17 tys. 538 zł brutto.
– Na początku tej kadencji dyskusja doprowadziła do paradoksu, że burmistrz zarabiał mniej od pracowników urzędu, a także od dyrektorów miejskich jednostek. To było niezrozumiale – uważa Lipiec.
Ale radni opozycji wysunęli kontrpropozycję. – Nasza poprawka jest taka, by burmistrz zarabiał 16 tys. 104 zł brutto miesięcznie. To kwota niższa o 1, 5 tys. zł od propozycji radnego Lipca – precyzuje Artur Gałach, szef klubu PiS. – Ale to i tak wzrost o ponad 6 tys. zł. Uważam, że wystarczający – dodaje Gałach i tłumaczy, że nie wielkość samorządu ma znaczenie, ale "ocena pracy".
– Pan próbuje dokonać oceny sytuacji w radzie. A za współpracę rady z burmistrzem, odpowiada i burmistrz i radni. Nie obciążajmy burmistrza za to, że źle się układa współpraca – uważa radny Henryk Lipiec.
Krytyki nie szczędził też radny Mariusz Chudek (Razem Ponad Podziałami). – PiS daje tyle, ile musi. A swoim daje maksymalnie. Nie widzę sensownej argumentacji. "Nie damy, bo nie" . To jest argument dziecka w piaskownicy – stwierdza. – Trochę uwłaczające, że burmistrz miasta zarabia mniej niż wójtowie w innych gminach powiatu – dodaje z kolei radny Łukasz Bober.
Zdaniem radnego Sebastiana Ignaciuka (Razem Ponad Podziałami) porównanie do innych gmin jest zasadne. – Nie deprecjonujmy burmistrza – apelował, a inni radni mu wtórowali. – Nie zdziwił mnie wniosek kolegi Gałacha. Dlatego, że po raz kolejny pokazujecie swoją pychę i butę – wytknął radny Jarosław Okliński (do niedawna w klubie PiS).
Jeden z autorów wniosku o większą podwyżkę dla burmistrza próbował tłumaczyć radnym, że to świadczy o całym mieście. – Deprecjonujecie nie tylko burmistrza, ale urząd własnego miasta i mieszkańców. Nie chodzi o 1,5 tys. zł mniej, chcecie pokazać, że dopóki możecie, to na każdym kroku będziecie uprzykrzać prace burmistrza – denerwuje się Pogonowski.
Ostatecznie, za propozycją klubu PiS zagłosowało 11 radnych, 8 było przeciw, a 1 osoba wstrzymała się od głosu.
Kilka tygodni wcześniej, rada powiatu łukowskiego podniosła zarobki staroście Dariuszowi Szustkowi (PiS) z 10 620 zł brutto do 20 130 zł brutto.