Władze Łukowa nie wznowią handlu na popularnej Targowicy. Takie były naciski ze strony sprzedających.
Targowisko zamknięto w związku z pandemią koronawirusa.
– Pojawiają się takie naciski, aby otworzyć targowisko, ale decyzję podjąłem świadomie, bo chcę chronić zdrowie mieszkańców, zarówno tych obsługujących, jak i korzystających – zaznacza Piotr Płudowski burmistrz Łukowa. - Dlatego Targowica będzie nieczynna aż do odwołania.
Niektóre samorządy m.in. pobliski Stoczek Łukowski, wznowiły handel na targowiskach. W Białej Podlaskiej na bazarze przy Alei Tysiąclecia handlować można tylko produktami rolno–spożywczymi.
Targowica w Łukowie zajmuje ponad 3 hektary terenu. Znajduje się tu ponad 700 stoisk.
– To jest niełatwa decyzja, bo też pozbawiliśmy miasto pewnych dochodów. Ale dla mnie priorytetem jest bezpieczeństwo. Musimy chronić mieszkańców przed dużymi zgromadzeniami – zaznacza Płudowski. – Zachowanie wszelkich procedur sanitarnych na tak dużym obszarze byłoby trudne – uważa burmistrz i dodaje, że czynne jest mniejsze targowisko przy ulicy Kanałowej. – Tam handel odbywa się, oczywiście pod nadzorem. Są tam jeszcze wolne stoiska dla przedsiębiorców, które możemy wynająć.
Do tej pory, na terenie powiatu łukowskiego stwierdzono pięć przypadków zakażenia koronawirusem.