Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

13 lipca 2018 r.
18:50

"Archiwum" rodzinne na zakończenie studiów na UMCS. Wystawa w CSK

Autor: Zdjęcie autora Agdy
Dominika Stręciwilk (6 lipca, CSK, wernisaż prac dyplomowych)<br />
Dominika Stręciwilk (6 lipca, CSK, wernisaż prac dyplomowych)

Ma lupę, nawet taką z oświetleniem, ale wolała malować bez. Żeby był bezpośredni kontakt oko - obraz. To nic, że jej płótna składające się na cykl „archiwum” są wielkości dłoni. O dyplomowej pracy, obrazach z mrożonego mięsa i radości z oblania egzaminów na Akademię Sztuk Pięknych opowiada Dominika Stręciwilk.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

W Centrum Spotkania Kultur w Lublinie swoje dyplomy pokazują studenci Wydziału Artystycznego UMCS. Prace można oglądać jeszcze do niedzieli. Na samym końcu sali City Project uwagę zwraca cykl 35 czarno-białych obrazów. Właściwie obrazków, bo te największe mają 15 na 24 cm. Połyskują, sprawiając wrażenie, że po pierwsze to fotografie, a po drugie na porcelanie. W rzeczywistości: olej na płótnie.

Jak opowiada autorka, pierwsze obrazy powstały jesienią zeszłego roku, miały być pracą roczną na zaliczenie. Taki był początek „Archiwum”. Bardzo osobistego, sięgającego kilka pokoleń wstecz dyplomu artystycznego, który Dominika Stręciwilk właśnie obroniła.

Album rodzinny

– Kiedyś dostałam od babci wielki album z rodzinnymi zdjęciami, żebym mogła je uporządkować. Były przymocowane klejem, ale z czasem zdjęcia się wymieszały. Nie było napisane kto na nich jest, ani kiedy zostały zrobione. Wiele z nich nie było w idealnym stanie. Na przykład ślubne zdjęcie babci i dziadka. Z kilku uszkodzonych odbitek zrobiłam jedno płótno. To jedna z dwóch prac, które pierwsze znikną z „Archiwum”. Obiecałam je babci – mówi autorka ocenionego bardzo wysoko dyplomu.

Opowiada, że miała problemy, bo żaden stolarz nie chciał się podjąć zrobienia takich małych krosien. Najmniejsze mają 6 na 8 cm.

Cykl otwarty

– I krosna są krzywe, bo w końcu sama je wycinałam w domu brzeszczotem. Potem płótno gruntowałam kilka razy, by uzyskać tak grubą powierzchnię o jaką mi chodziło, po czym wyrównywałam ją papierem ściernym. Nie stosowałam żadnego rzutnika, po prostu robiłam ołówkiem szkic, który potem werniksowałam, żeby się nie rozmazywał. Zaczynałam od malowania ubrań postaci, twarze zostawiając na koniec. To była bardzo relaksująca praca. Pozwalała się odprężyć i skupić tylko na niej. Na wystawie obrazy wiszą w tej kolejności w jakiej je malowałam. Pracowałam fazami, raz powstało 10 sztuk, drugi raz 15. Pierwszy raz je pokazuję. Niektóre rok leżały w pudełku po butach. „Archiwum” to cykl otwarty, mam rozpoczęte kolejne dwa. Czy gdzieś na nich jestem? Oczywiście – uśmiecha się artystka.

Przyszła malarka jest zarysem postaci bobasa, który tonie w koronkach betu. Jest 1 stycznia 1994 roku, a zdjęcie zrobiono w kościele podczas chrztu małej Dominiki.

Zmarli i żywi

Bo zdjęcia wybrane by przenieść je na płótna w skali fotograficznych odbitek są zestawem jaki każdy ma w domu albo dostanie od dziadków czy rodziców. Jakieś rodzinne spotkania, wycieczka klasowa, mikołaj w przedszkolu, chrzciny, śluby. W zestawie 35 prac rzuca się w oczy grupa osób zebrana wokół trumny.

– Takich zdjęć w albumie było więcej. W naszej rodzinie robi się zdjęcia zmarłym, ale jest także zasada, że nie wywołuje się ich szybko, żeby nie sprawiać bólu najbliższym. Sama fotografowałam w lutym mojego dziadka w trumnie i jeszcze nie robiłam odbitek. Fotografia, którą utrwaliłam na obrazie, pokazuje zmarłą siostrę mojego dziadka, miała 14 lat. To zdecydowanie powojenna odbitka. Ale chyba najstarszym zdjęciem jest to, na którym moja babcia ma rok, może dwa? Jest dzieckiem stojącym na drabiniastym wozie – mówi autorka „Archiwum”.

Kolor więzi

Gdy się dłużej postoi przed cyklem czarno-białych prac ma się wrażenie, że jest na płótnach jeszcze inny kolor. To nie złudzenie ani odwzorowanie żółknięcie starych odbitek. Na każdym z obrazów jest jedna postać namalowana w kolorze. Autorka tłumaczy to prosto. To właśnie z tą osobą łączy ją jakaś więź, jakaś serdeczność.

Pytana, dlaczego wybrała takie studia, Dominika Stręciwilk opowiada, że wcześniej uczyła się w Zamościu w liceum plastycznym i zdawała na Akademię Sztuk Pięknych, UMCS i na historię sztuki na KUL. – I dobrze, że się nie dostałam do Warszawy. To nie jest mój świat. Z historii sztuki sama zrezygnowałam. Na studiach na UMCS było mi bardzo dobrze. Szybko się tu odnalazłam i wiem, że kończę uczelnię a przyjaźnie zostaną mi do końca życia.

Nowe medium

W czasie studiów na UMCS w ramach intermedialnych zajęć, przygotowała wystawę portretów, które nie wszystkim się mogą spodobać. Ułożyła twarze znanych osób z surowego mięsa i podrobów. Relacje ze styczniowego wieczoru z 2016 roku w lubelskiej galerii Kont można znaleźć w sieci. I na profilu autorki na Instagramie.

– Chodziło mi o wykorzystanie nowego medium, które pozwoli mi stworzyć prace malarskie, a zarazem także graficzne. To raczej był performance, bo w cieple galerii prace, które były zamrożone zaczęły się rozpadać i upadać na podłogę. Ci, którzy przyszli, przyjęli wystawę raczej dobrze, ale zapach był jaki był – wspomina artystka i dodaje, że to nie był żart ani prowokacja, tylko próba wykorzystania nowego tworzywa.

Teraz odpoczywa po stresach obrony i intensywnej pracy przy dyplomie artystycznym. Pod koniec lipca jedzie do Białegostoku, by diametralnie zmienić skalę: malować mural. A potem zacznie prawdziwe życie. Musi znaleźć pracę. – Mogę malować całe życie, tylko gdyby mi ktoś za to płacił – deklaruje autorka „Archiwum”.

* Prace dyplomowe 11 młodych autorów prezentowane w CSK - malarstwo, szkło artystyczne, ceramika, rzeźba oraz intermedia - powstały pod opieką: prof. szt. plast. Tomasza Zawadzkiego, dr Piotra Zieleniaka, dr Alicji Kupiec oraz dr hab. szt. Cezarego Klimaszewskiego. Zwiedzanie gratis od godz. 12 do 18.

Pozostałe informacje

Otwarcie sezonu w TrzyMaj
31 stycznia 2025, 19:00

Otwarcie sezonu w TrzyMaj

Przestrzeń artystyczna TrzyMaj zaprasza wszystkich chętnych na otwarcie sezonu 2025, które odbędzie się w najbliższy piątek (31 stycznia). Na otwarciu zobaczymy czołowych przedstawicieli lubelskiej niezależnej sceny improwizowanej: 2Kilotony, 2KT, Kurz oraz Piołun, którzy zabiorą Was w podróż przez elektroniczne i ambientowe dźwięki.

MKS FunFloor bez większych problemów ograł w środę Sośnicę
ZDJĘCIA
galeria

MKS FunFloor Lublin pokonał Sośnicę Gliwice i wrócił na drugie miejsce w tabeli

Drugi mecz w tym miesiącu pomiędzy MKS FunFloor, a Sośnicą Gliwice i druga wygrana zespołu z Lublina. Tym razem w hali Globus podopieczne trenera Pawła Tetelewskiego pokonały rywalki 31:24.

„Księga znaku” w Centrum Kultury
teatr
31 stycznia 2025, 19:00

„Księga znaku” w Centrum Kultury

Wyspa pisarzy, samotność i poszukiwanie Boga – to właśnie czeka na widza w „Księdze Znaku”. Przyjdź na spektakl neTTheatre CK w Lublinie i razem z głównym bohaterem odkryj tajemnice tej niezwykłej podróży!

Piłkarze Motoru Lublin rozdawali autografy. Chętnych w Olimpie nie brakowało
dużo zdjęć, wideo
galeria
film

Piłkarze Motoru Lublin rozdawali autografy. Chętnych w Olimpie nie brakowało

Dzisiaj w centrum handlowym Galeria Olimp przy ul. Spółdzielczości Pracy w Lublinie piłkarze piłkarskiego Motoru Lublin podpisywali piłki i klubowe koszulki fanów. W kolejce po autografy stały setki kibiców lubelskiej drużyny. Promocyjna akcja okazała się strzałem w dziesiątkę.

Dziesiątki pomysłów na nowe centrum Wąwolnicy
galeria

Dziesiątki pomysłów na nowe centrum Wąwolnicy

W czwartek burmistrz Wąwolnicy spotka się w Lublinie z konserwatorem zabytków, by porozmawiać o rewitalizacji centralnego skweru. Podczas ostatniego zebrania w tej sprawie opinie na temat zmian na rynku wyrazili mieszkańcy gminy. Samorządowcy liczą na unijne dofinansowanie.

Zapas podpasek mają niemal na cały rok. Szkołę wyposażyła fundacja

Zapas podpasek mają niemal na cały rok. Szkołę wyposażyła fundacja

W tej szkole dziewczynki nie muszą się martwić o to, że zaskoczy je miesiączka. Szkoła podstawowa nr 16 w Lublinie otrzymała wsparcie od warszawskiej fundacji.

Z informacji przekazanych na sesji wynika, że w tej chwili wszystkie żłobki w Zamościu dysponują 334 miejsca dla maluchów (w placówce miejskiej jest ich 115, a od września będzie 130), z czego zajętych jest 241

Już po bonie żłobkowym. Miasto oszczędzi, bo płaci rząd

Od 1 marca Zamość nie będzie wypłacał bonu żłobkowego – zdecydowali w poniedziałek radni, uznając, że świadczenie to jest niepotrzebne, skoro rodzice dostają po 1500 zł od rządu i to wystarcza na pokrycie czesnego.

Nawrocki w Lublinie o wyższych stypendiach i przemyśle pogardy
galeria

Nawrocki w Lublinie o wyższych stypendiach i przemyśle pogardy

Kultura, młodzi ludzie i odpowiedzialność za kraj – to główne tematy, które poruszył kandydat na prezydenta Karol Nawrocki podczas spotkania z wyborcami. Podkreślił znaczenie polskiego dziedzictwa, potrzebę zaangażowania młodzieży w życie publiczne oraz zagrożenia związane z przekłamaniami historycznymi.

Wyremontowany odcinek drogi powiatowej został oficjalnie otwarty w poniedziałek

Prawie 3 kilometry nowiutkiego asfaltu. Mnóstwo gości na otwarciu

Inwestycja została zrealizowana jakiś czas temu, ale wyremontowaną drogę oficjalnie otwierano w poniedziałek. Zaproszono wielu gości. Nie obyło się bez przecinania wstęgi.

Górnik Łęczna minimalnie słabszy od Stali Rzeszów

Górnik Łęczna minimalnie słabszy od Stali Rzeszów

Trzecia gra kontrolna i druga, tym razem minimalna, porażka Górnika Łęczna. W środę W Tuszowie Narodowym zielono-czarni przegrali z innym pierwszoligowcem – Stalą Rzeszów 1:2. Kolejny sparing drużyna Pavola Stano rozegra już w piątek

Budowanie zespołu – kluczowe strategie dla skutecznej współpracy

Budowanie zespołu – kluczowe strategie dla skutecznej współpracy

Poznaj kluczowe strategie budowania zespołu, które wspierają skuteczną współpracę. Dowiedz się, jak poprawić dynamikę w Twojej grupie. Przeczytaj artykuł!

Urzędnicy dęblińskiego magistratu pracują nad wprowadzeniem karty miejskiej. Zniżki dla zameldowanych mają wejść w życie za kilka miesięcy

Wprowadzają "kartę dębliniaka". Kiedy zniżki dla mieszkańców?

Tańsze przejazdy komunikacją miejską, niższe ceny parkowania, niższe bilety wstępu do muzeum, a nawet ulgi na usługi fryzjerskie, czy kosmetyczne - to część tego, co zaoferować może nowa "karta dębliniaka".

Seniorka z Lublina straciła 200 tys. zł. To kolejny tego typu przypadek

Seniorka z Lublina straciła 200 tys. zł. To kolejny tego typu przypadek

Kobieta chciała zainwestować, ale padła ofiarą oszustów. Uzyskali oni dostęp do jej konta, które wyczyścili z pieniędzy.

Surowy wyrok za brutalne zabójstwo. Obrońca zapowiada apelację

Surowy wyrok za brutalne zabójstwo. Obrońca zapowiada apelację

Na 25 lat i 4 miesiące więzienia skazał w środę Sąd Okręgowy w Lublinie Andrzeja U. za zabicie znajomego. Według ustaleń brutalnie pobił on 67-latka przy Al. Zygmuntowskich, m.in. skacząc po jego ciele.

Skwer przy Herbowej zagrożony. Oferty powyżej oczekiwań

Skwer przy Herbowej zagrożony. Oferty powyżej oczekiwań

Miasto Lublin planowało budowę nowego mikroparku przy ulicy Herbowej. Na aranżację miejsca dla seniorów planowano przeznaczyć 270 tys. zł. Potencjalni wykonawcy z taką wyceną się nie zgadzają.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium