Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

7 grudnia 2014 r.
14:15
Edytuj ten wpis

Dla głuchoniewidomych sztuka to przekraczanie niemożliwego

0 0 A A

Rozmowa z dr Ewą Niestorowicz z Zakładu Wiedzy Wizualnej UMCS, która prowadzi plenery rzeźbiarskie i warsztaty artystyczne dla głuchoniewidomych.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Jak się pani porozumiewa z osobami, które nie widzą i nie słyszą? - Takie osoby, podobnie jak niesłyszący, używają języka migowego, ale przekazuje się go przez dotyk. Znaki są takie same, ale trzeba odpowiednio ułożyć dłonie, żeby odczytać komunikat. Nie jest to łatwe. Nauka zajęła mi rok, niektórzy poznają go latami. Zdania, które budujemy w normalnym języku, znacznie różnią się od tych w języku migowym, bo znaki są ikoniczne. Jest co prawda system opracowany przez prof. Bogdana Szczepanowskiego, który przewiduje końcówki związane np. z odmianą rzeczowników. W takich przypadkach używamy znaku, który oznacza konkretną rzecz i "migamy” litery końcówki w zależności od rodzaju męskiego lub żeńskiego używając tzw. alfabetu palcowego. Z niektórymi komunikacja jest trochę utrudniona, bo nie znają języka migowego. Dotyczy to starszych osób, które nie chodziły do szkoły, bo kiedyś system edukacji specjalnej nie był tak rozwinięty jak teraz. Takie osoby posługują się gestami, które same opracowały. • Izolują się przez to? - Nie zawsze. Pracuję z osobami bardzo otwartymi, które bardzo angażują się w zajęcia i chętnie współpracują z innymi. Często jest tak, że dzięki takiej współpracy łatwo jest im się nauczyć języka migowego. Mam okazję obserwować to m.in. podczas plenerów w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku koło Radomia. W zajęciach biorą udział rzeźbiarze, instruktorzy, tłumacze języka migowego i tłumacze-przewodnicy. Przyjeżdża tu nie tylko młodzież, ale również ludzie starsi. To świetny przykład integracji międzypokoleniowej. Pomysłodawcą plenerów jest Towarzystwo Osób Głuchoniewidomych w Warszawie oraz Ryszard Stryjecki, artysta rzeźbiarz. Pierwszy plener został zorganizowany w 1990 roku. • Sztuka jest dla takich osób terapią? - Jak najbardziej, bo dla nich to przekraczanie niemożliwego. Tworząc pokonują barierę komunikacyjną jaką jest dla nich język. Poprzez sztukę mogą się bez przeszkód wypowiedzieć, wyrazić siebie. I to jest najważniejsze. Istotny jest także rozwój manualny, ponieważ dotyk jest dla głuchoniewidomych głównym zmysłem i łącznikiem ze światem. Dzięki wielogodzinnemu ugniataniu gliny podczas plenerów mogą w znaczący sposób rozwinąć swoje umiejętności manualne. Rzeźba to również idealne ćwiczenie na oswajanie przestrzeni. Głuchoniewidomi ze względu na podwójną niepełnosprawność boją się poruszać bez przewodnika, mają lęk przestrzeni. Udział w plenerze rzeźbiarskim pomaga im w orientacji przestrzennej, co przekłada się na życie codzienne. Często zdarza się, że uczestnicy warsztatów, stają się bardziej samodzielni. W jednym z plenerów uczestniczyło małżeństwo: on był głuchoniewidomy, ona: niesłysząca, cały czas mu pomagała, nie odstępowała go na krok. Po tym, jak podczas pleneru udało mu się stworzyć dwumetrową rzeźbę, przestał obawiać się tego, co jest wokół. Nabrał chęci do działania na własną rękę, co dało mu ogromną satysfakcję. • A emocje? - Aspekt emocjonalny jest oczywiście bardzo ważny. Głuchoniewidomym ze względu na ich niepełnosprawność wmawia się, że nic nie potrafią, że wszystko, co dla innych jest naturalne, dla nich jest niemożliwe. A podczas pleneru okazuje się, że potrafią bardzo dużo i niejednokrotnie ich potencjał artystyczny jest większy niż u osób w pełni sprawnych. Potwierdzają to nawet rzeźbiarze światowej sławy, którzy przyjeżdżają do Centrum Rzeźby Polskiej. To wyzwala pozytywne emocje. Często jesteśmy świadkami wewnętrznej przemiany. Apatyczny, smutny i trzymający się na uboczu człowiek nagle zaczyna tryskać energią. Jego osobowość i podejście do życia zmienia się o 180 stopni. • Zdarzyło się, że któryś z uczestników plenerów odniósł artystyczny sukces? - Były takie przypadki. Czterometrowa rzeźba Henryka Kowalczyka z małej wsi koło Radomia, trafiła do katalogu sztuki współczesnej wydanego przez Związek Artystów Plastyków. Informacja o nikomu nieznanym człowieku znalazła się obok sylwetek znanych artystów. Jego historia zaczęła się od udziału w filmie dokumentalnym o osobach głuchoniewidomych. Reżyser chciał mieć ujęcia z pleneru rzeźbiarskiego i szukał kogoś, kto mógłby wystąpić w tym filmie. Kowalczyk zgodził się i tak mu się spodobało, że postanowił zająć się rzeźbą na poważnie. Okazało się, że ma do tego prawdziwy talent. Zmienił się też jego status społeczny. Kapliczka, którą wykonał podczas pleneru stoi w jego rodzinnej wsi i odbywają się przy niej nabożeństwa. W związku z jego artystyczną działalnością mieszkańcy zaczęli go zupełnie inaczej postrzegać. Sławę zyskał też Sławomir Pawelec, głuchoniewidomy rzeźbiarz z Łodzi. Brał udział w wielu konkursach dla profesjonalnych i pełnosprawnych artystów. W niektórych odniósł sukces. • Jak wygląda praca twórcza osoby głuchoniewidomej od urodzenia? Przecież nie może czerpać inspiracji z otaczającego świata? - Głuchoniemi artyści zaczynają od rzeźb użytkowych w dużej skali np. naczyń. Instruktor przekazuje im polecenia gestami. Kolejnym krokiem jest autoportret. Kiedy już oswoją się z formą, mogą wykonać rzeźby abstrakcyjne. Wtedy bazują już tylko na własnej wyobraźni i emocjach. Niektórzy bardzo chętnie wykonują też rzeźby sakralne.

Pozostałe informacje

Peja & Slums Attack: 30 lat na scenie. Koncert w Zgrzycie
JUBILEUSZ
29 listopada 2024, 18:00

Peja & Slums Attack: 30 lat na scenie. Koncert w Zgrzycie

To już 30 lat, odkąd Ryszard „Peja” działa na polskiej scenie pod szyldem Slums Attack. Jubileuszowy koncert odbędzie się już w najbliższy piątek (29 listopada) w lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt. Gościnnie z Rychem na scenie m.in: Dj. Decks, Gandi Ganda, Iceman, Glaca, Dvj. Rink.

Choć do dziś uczciwie przyznaję, że muzykiem jazzowym tylko bywam. Klasyka ukształtowała mnie i jest dla mnie wciąż ważną częścią artystycznego życia – mówi Krzysztof Herdzin
KLASYKA I JAZZ

Krzysztof Herdzin: Muzyka sprawiła, że mam piękne życie

Zrobiłem kurs weterynaryjny i poznawałem prawdziwe życie od podszewki zajmując się we dwójkę z kolegą jamajczykiem blisko setką psów w schronisku – mówi Krzysztof Herdzin, profesor sztuk muzycznych, pianista, kompozytor, aranżer, dyrygent, producent płytowy, multiinstrumentalista

Sławomir Wołoszyn
SMACZNEGO

Zalewajka, żurek i wilkołaski barszcz. Ciepłe zupy na zimne dni

Idzie na zimę, więc rozgrzewające zupy są w kuchni na topie. Wśród nich króluje żurek, Z dobrym wsadem może zastąpić cały obiad. – Najlepszy wsad to wędzone żeberko – mówi Sławomir Wołoszyn z Grill Baru w Lublinie.

Zaczepiał, bił, kazał klękać i przepraszać. Już go zatrzymali
INTERWENCJA

Zaczepiał, bił, kazał klękać i przepraszać. Już go zatrzymali

Do policyjnego aresztu trafił 31-latek, który w sobotę w Puławach najpierw zaczepiał przypadkowe osoby, a następnie dwukrotnie uderzył w głowę mijanego 15-latka, któremu kazał klękać i go przepraszać.

House Flipper: Dine Out
GRAMY
film

House Flipper: Dine Out. Najpierw wyremontuj, a potem ugotuj (wideo)

Na początek inwestycja, a po wielkim remoncie decyzja: sprzedajemy czy sami gotujemy? Jutro premiera dodatku Dine Out do gry House Flipper.

Cały czas pomagają innym. Dziś świętowali
Dzień pracownika socjalnego
galeria

Cały czas pomagają innym. Dziś świętowali

Ta praca jest jedną z cięższych, często prowadzącą do wypalenia zawodowego – mówi Grzegorz Sołtys, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Lublinie. Dziś w Lublinie zorganizowano uroczystości z okazji Dnia Pracownika Socjalnego.

Zostań gwiazdą rocka. Scena Ad Hoc
27 listopada 2024, 19:00

Zostań gwiazdą rocka. Scena Ad Hoc

Masz zespół i chcesz koncertować? Temu służy scena Ad Hoc, na której występują początkujący artyści. W środę (27 listopada) w Chatce Żaka nastąpi kolejny – drugi – krok do sławy. Oprócz zespołów będzie można zobaczyć utalentowane solowe artystki.

Bolesna historia. Spotkanie z Christine Hoffmann
26 listopada 2024, 18:00

Bolesna historia. Spotkanie z Christine Hoffmann

Czy wspólna polsko-niemiecka pamięć jest możliwa? Dlaczego nie pamiętamy? Na te i inne pytania spróbuje odpowiedzieć Christiane Hoffmann, autorka książki „Czego nie pamiętamy. Pieszo śladami ucieczki ojca”.

Lubartów wyda 163 milionów na ulice, zabytki i salę sportową
DOCHODY I WYDATKI

Lubartów wyda 163 milionów na ulice, zabytki i salę sportową

W przyszłym roku władze Lubartowa do swojej dyspozycji będą miały więcej pieniędzy niż w obecnym. Rosną dochody, wydatki, ale kwota przeznaczona na inwestycje. Wśród najdroższych są remonty i budowa dróg, kanalizacja, czy dokończenie nowej sali dla sportowców.

Na ławie oskarżonych zasiadły trzy osoby
W SĄDZIE

Wójt z żoną ustawili przetarg? Ruszył proces

Nie przyznali się do winy, ale wyjaśniać niczego nie chcieli, odpowiadać na pytania również nie. Leon B., były wójt Sułowa zasiadł na ławie oskarżonych wraz z żoną Grażyną oraz Stanisławem K. Według prokuratury ta trójka dopuściła się nieprawidłowości przy przetargu i realizacji utwardzenia wąwozu w Żrebcach.

Maria Dębska jako Anka Serafin w serialu Śleboda
DO ZOBACZENIA
film

Śleboda: Zbrodnia i Podhale w sześciu odcinkach. Jest pierwszy zwiastun (wideo)

Dziś zwiastun, a premiera za niespełna trzy tygodnie. Jest seria kryminałów, zaraz będzie serial Śleboda.

Last Minute – co to znaczy? Czy to naprawdę najtańsze wakacje?

Last Minute – co to znaczy? Czy to naprawdę najtańsze wakacje?

Marzysz o spontanicznych wakacjach, które pozwolą Ci uciec od codzienności bez planowania z wielomiesięcznym wyprzedzeniem? Oferty Last Minute mogą wydawać się idealnym rozwiązaniem – wystarczy poczekać do ostatniej chwili, by znaleźć wyjazd w atrakcyjnej cenie i szybko zarezerwować wymarzoną podróż.

Jakie korzyści niesie ze sobą kąpiel w balii?

Jakie korzyści niesie ze sobą kąpiel w balii?

Kąpiel w balii ogrodowej (czyli tzw. ruskiej bani lub ciepłej beczce) to nie tylko sposób na chwilę relaksu, ale także potencjalnie skuteczna metoda na poprawę zdrowia i samopoczucia.

Bez ciepłej wody i ogrzewania. Gdzie i jak długo?
LUBLIN

Bez ciepłej wody i ogrzewania. Gdzie i jak długo?

Na kilka godzin wyłączą ogrzewanie. Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zapowiada przerwy w dostawie ciepła.

Prawda, wolność, siła kobiet. Applebaum, Holland i Tokarczuk z honorowymi tytułami UMCS
WYDARZENIE
galeria

Prawda, wolność, siła kobiet. Applebaum, Holland i Tokarczuk z honorowymi tytułami UMCS

UMCS w roku jubileuszu 80-lecia istnienia wyróżnia „trzy wielkie damy polskiej, europejskiej i światowej kultury intelektualnej”, które swą postawą, niezależnością i odwagą głoszonych poglądów, nawiązują wprost do przesłania Marii Curie-Skłodowskiej, patronki uczelni – zapowiedział prof. Jan Pomorski.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium