Chce by jedzenie było lepsze. Na co dzień świeże, lokalne i tradycyjne. Dlatego z radością będzie w niedzielę 12 sierpnia gotował dla was na Festiwalu Kaszy "Gryczaki” 2012. Ale już w sobotę czekają na was w Janowie Lubelskim niezwykłe atrakcje. Na festiwal wybiera się 10 tysięcy poszukiwaczy smaków
– Pokazujemy zdrową tradycyjną kuchnię, silnie opartą o kulinarne dziedzictwo regionu – mówi Łukasz Drewniak, dyrektor JOK, pomysłodawca i organizator imprezy. Na jego zaproszenie podczas "Gryczaków” gotowali m.in. Bożena Dykiel, Grzegorz Russak, Maciej Kuroń, Karol Okrasa, Theofilos Vafidis, Ewa Wachowicz która po mistrzowsku przygotowała kaszę gryczaną na kilka sposobów i Stefano Terrazino.
To idzie młodość
W tym roku do Janowa Lubelskiego przyjedzie Grzegorz Łapanowski z Dzień Dobry TVN.
– Gotowałem od najmłodszych lat, najpierw w domu, a z biegiem lat w restauracjach. W sumie było ich kilkanaście: miałem przy tym okazję pracować z najlepszymi, jakich znam: Kurtem Schellerem, Robertem Sową, Modestem Amaro. To im, – choć i wielu innym – zawdzięczam kulinarną wiedzę i pasję – mówi Grzegorz Łapanowski.
Jest młody, zdolny i ostro idzie do przodu. Z redakcją Dzień Dobry udało mu się zrealizować kilkadziesiąt materiałów poświęconych kuchni, w Kuchni TV prowadzi Ł'apetyt, autorski program o tradycji i nowoczesności w kuchni. Ostatnio prowadził Warsztaty smaku Kuchni+, jego teksty możecie przeczytać na łamach Magazynu Kuchnia i serwisu Ugotuj to. Grzegorz prowadzi także blog na www.natemat.pl – i wciąż ma apetyt na więcej.
Jego najnowszy projekt nazywa się "Szkoła na widelcu”, Grzegorz walczy o zdrowe jedzenie dla dzieci. – Chcę by jedzenie było lepsze. Na co dzień świeże, sezonowe i lokalne, tradycyjne i nowoczesne za razem, możliwe ekologiczne, choć nie lubię tego słowa. Zdrowe i pyszne. W końcu nie ma nic piękniejszego, niż dzielenie się z bliskimi tym, co najlepsze. To właśnie nadaje życiu pełnię smaku – pisze na swej stronie internetowej.
Zagrody pełne smaku
Organizatorzy szacują, że już w sobotę 11 sierpnia w Parku Miejskim na Nowym Rynku pojawi się kilka tysięcy ludzi. Przebojem są wiejskie zagrody. Od janowskiej, przez łążkowską, momocką, bialską, rudzieńską. Na festiwalu pojawiają się suto zastawione stoły z Potoka Wielkiego i Kocudzy, swoje stoiska smaku mają także Stowarzyszenie Agroturystyczne i Stowarzyszenie Kobiet Powiatu Janowskiego.
W tym roku stoły będą uginać się od słynnych jaglaków i gryczaków, kaszanek, wędlin, w tym bezkonkurencyjnej kiełbasy wędzonej z kaszy gryczanej. Nie zabraknie karpia z kopciuchy. – Oraz białych i żółtych serów zagrodowych, które silnie promujemy w tym roku – mówi Łukasz Drewniak.
Na deser będą słodkości, naturalne miody, żurawinówka w kilkunastu smakach i inne nalewki, w tym ta najsłynniejsza wytwarzana przez zespół Jarzębina z Kocudzy, która zresztą wystąpi na tegorocznym świecie kaszy. Na dużej scenie usłyszycie ich w niedzielę 12 sierpnia o godz. 17.
Zagrodom towarzyszą kramy dominikańskie z kiermaszem sztuki ludowej. Będzie można kupić obrazy, hafty, wyroby z korzenia sosnowego, wyroby z rogożyny, korzenioplastykę, rzeźbę, wyroby z bibuły i plastykę obrzędową. W sumie swoje dzieła zaprezentuje ponad 50 artystów z Polski.
Konkursy i dużo dobrej zabawy
W przerwie od degustowania będzie można nacieszyć oko pokazami ginących zawodów. Pokazy garncarskie, kucie przez kowala podków na szczęście, robienie bukietów, kwiatów i ozdób ze słomy – takie pokazy od lat cieszą się wielkim wzięciem wśród gości z całej Polski.
A na scenie będą się odbywać malownicze konkursy. Od konkursu ubijania kaszy w stępie, przez pokaz ubijania masła, po konkursy kulinarne. Wśród nich najważniejszy jest konkurs na najlepszą potrawę regionalną na bazie kaszy i na najlepszą nalewkę. Po rozstrzygnięciu konkursu na scenie przygotowane potrawy można będzie degustować.
– Żyję by jeść, gotuję by żyć. I kocham to, co robię – mówi Grzegorz Łapanowski, który też będzie chciał spróbować, jak smakuje Polska w Janowie Lubelskim.
Poszukiwanie regionalnych smaków
W tym roku Festiwal Kaszy wyraźnie odmłodniał. Oprócz dużej sceny, gdzie będą odbywać się główne koncerty, pojawi się mała scena. W sobotę i niedzielę, od 13.30 do 17 odbywać się będzie na niej poszukiwanie regionalnych smaków.
– Będziemy gotować i częstować non stop. Na małej scenie pojawią się uczniowie szkół gastronomicznych, zawodowi restauratorzy, a nawet myśliwi – mówi Łukasz Drewniak. Pokazy na małej scenie będą odwoływać się do idei Zoom Natury, a ponieważ Janów Lubelski nazywany jest Leśnym Skarbcem, to na patelniach i w garnkach pojawią się grzyby, a nawet dziczyzna. – To może być istny raj dla największych smakoszy. Zapraszam do Janowa Lubelskiego.