Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

26 lipca 2020 r.
11:53

Harry Potter z lubelskiego PiS. W partii nie każdy lubi 28-letniego wiceministra finansów

47 14 A A
Piotr Patkowski na wieczorze wyborczym PiS z Przemysławem Czarnkiem
Piotr Patkowski na wieczorze wyborczym PiS z Przemysławem Czarnkiem (fot. Krzysztof Mazur)

Mimo młodego wieku, jest wiceministrem finansów, który otrzymuje coraz poważniejsze zadania. Jest jednym z najbardziej zaufanych ludzi Mateusza Morawieckiego. Dlaczego w lubelskim PiS nie lubią Piotra Patkowskiego?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Scenka pierwsza, wrzesień 2019

Kampania wyborcza do parlamentu w pełni. Do Świdnika przyjeżdża premier Mateusz Morawiecki. Spotyka się z mieszkańcami na głównym placu w mieście. Obok premiera tłum działaczy PiS. Większość z nich kandyduje do Sejmu lub Senatu. Każdy z kandydatów chce się jakoś pokazać z szefem rządu.

Za plecami premiera widać wysoki podnośnik, z którego zwisa ogromny baner wyborczy Piotra Patkowskiego. Nie da się tego nie zauważyć. Reklama wybija się wśród tabliczek i transparentów z nazwiskami innych polityków: Artura Sobonia, Sylwestra Tułajewa, Krzysztofa Michałkiewicza.

- Co to jest? Co to jest? - mówi jeden z polityków PiS, patrząc na podnośnik. - Co on sobie myśli? Do pachy mi sięga - dodaje zirytowany.

Scenka druga, wrzesień 2019

Do podlubelskich Tomaszowic przyjeżdża premier. Otwiera tam nową drogę. Scenariusz wizyty jest już ustalony: obok premiera ma stać poseł Sylwester Tułajew i ówczesny wojewoda Przemysław Czarnek. Gdzieś z boku jest Piotr Patkowski. Premier dociera na miejsce, mija Patkowskiego i mówi: - Piotrek idzie ze mną.

Scenka trzecia, październik 2019

Mateusz Morawiecki odwiedza UMCS. Spotyka się ze studentami. Szef rządu chwali się, że współpracuje z absolwentami lubelskiej uczelni, a w szczególności chwali jednego. - Gdzie jest Piotrek? O tam jest, z tyłu stoi. Wschodząca gwiazda polskiej gospodarki, polskiej nauki: Piotrek Patkowski - mówił premier.

Piotr Patkowski (fot. Maciej Kaczanowski)

Harry Potter PiS

Media ochrzciły go mianem Harry'ego Pottera. Patkowski jest niewysoki, szczupłej budowy, z okularami na twarzy. Wygląda jak licealista, ale ma 28 lat. Urodził się w Lipsku na Mazowszu, do szkoły średniej chodził w Radomiu, studiował prawo na UMCS. Mimo młodego wieku, jest wiceministrem finansów.

- Założyciel lubelskiego oddziału Stowarzyszenia Studenci dla Rzeczypospolitej, członek Zarządu Głównego i Komisji Rewizyjnej. W 2016 r. został honorowym członkiem tej organizacji. Był członkiem Gabinetu Politycznego wiceprezesa Rady Ministrów, ministra rozwoju i finansów Mateusza Morawieckiego. Następnie był doradcą Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego. W 2016 roku pracował w Biurze Prawnym Ministerstwa Energii. W latach 2018-2020 dyrektor Departamentu Oceny Skutków Regulacji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - czytamy w biogramie na stronie ministerstwa.

Dodajmy jeszcze, że Piotr Patkowski w styczniu tego roku został rządowym Koordynatorem Oceny Skutków Regulacji. W lipcu otrzymał też nowe zadanie: sprawuje nadzór nad Departamentem Polityki Makroekonomicznej, czym do tej pory zajmował się sam minister finansów. To arcyważne zadanie, bo Patkowski przygotowuje plany i prognozy finansowe na przyszłość.

Na własny rachunek

Z Patkowskim trudno się umówić na rozmowę. W odpowiedzi na SMS oddzwaniają służby prasowe ministerstwa. Tłumaczą, że wiceminister jest zajęty, a to gorący okres, że trzeba przygotować przyszłoroczny budżet państwa i wprowadzić zmiany w tegorocznym.

Ale w końcu Piotr Patkowski oddzwania.

I zaczyna mówić o sobie. Pochodzi z rodziny nauczycielsko-pedagogicznej. - Mój ojciec pochodzi z Białej Podlaskiej, mama z Radomia. Poznali się na studiach w Lublinie - opowiada wiceminister i dodaje, że jego babcie zajmowały się finansami. Matka ojca była przez wiele lat kwestorem AWF-u w Białej Podlaskiej. - Babcie trochę naznaczyły mój zawodowy los - żartuje.

Jeszcze na piątym roku studiów zaczął pracować. Pomagał osobom potrzebującym porad prawnych w serwisie prawnym Uważaj.pl. Zdecydował się na to, chociaż pobierał stypendium rektora i nie musiał dorabiać. - Bardzo dobrze to wspominam. To był taki czas, kiedy na dobre przeniosłem się do Warszawy i zacząłem życie na własny rachunek. To była moja pierwsza, poważna praca. Nauczyła mnie tego, że ludzie mają bardzo różne problemy, skomplikowane, trudne i nie każdemu da się szybko pomóc - opowiada Patkowski.

Wieczór wyborczy PiS w Lublinie (fot. Piotr Michalski)

Kolega premiera

- Nie znam CV pana Patkowskiego, ale nie jest on makroekonomistą, a krótkotrwałe doświadczenie w biznesie nie oznacza, że ma takie kompetencje. W Ministerstwie Finansów potrzebny jest makroekonomista: ktoś, kto zadba o nasze finanse publiczne, będzie znał meandry makroekonomii i tego wszystkiego, co robimy teraz dla gospodarki, w trochę dłuższym okresie - mówił portalowi Onet Sławomir Dudek, były dyrektor w Ministerstwie Finansów, a dziś główny ekonomista Pracodawców RP, komentując kolejne awanse Patkowskiego.

Dlatego właśnie kariera młodego urzędnika jest totalnym zaskoczeniem. - Trochę tak, trochę nie - mówi nam jeden z lubelskich polityków PiS. - Nie jest tajemnicą, że premier ceni sobie osoby młode. Lubi ich słuchać i się ich radzić.

Zresztą sam Morawiecki wiele razy mówił podobnie. Tłumaczył, że młodzi mają inne spojrzenie na świat. Że potrafią szybko rozwiązywać problemy. Że w krótkiej wiadomości tekstowej potrafią streścić zawiły problem.

- Premiera i Patkowskiego łączy też bliskość poglądów. To nowoczesny konserwatyzm - ocenia nasz rozmówca.

Z premierem Patkowski zaczął się kontaktować, kiedy rozpoczął pracę w jego kancelarii. Na początku mailowo.

- Bo generalnie na tym to kontaktowanie polega. Nie ma wiele okazji do spotkań bezpośrednich z szefem rządu. Zdaje mi się, że po raz pierwszy premiera poznałem wiosną 2016 roku. Wcześniej znaliśmy się z maili - wspomina Patkowski.

(fot. Jacek Szydłowski)

Prymus hardzieje

Kiedy dziennikarze przyglądali się Patkowskiemu, pisali o nim, że to prymus, najlepszy w klasie, zawsze przygotowany. Lubi dyskutować o polityce i historii. Ceni rotmistrza Witolda Pileckiego i jest zwolennikiem Unii Europejskiej.

To że Patkowski jest prymusem, widać było, gdy w 2019 roku walczył o mandat w Sejmie. „Walczył” to jednak złe słowo, bo chyba na wygranej mu nie zależało. Był - jak to się mówi w polityce - „zapchajdziurą” na liście wyborczej. Patkowski zdobył w wyborach tylko 1028 głosów.

Podczas wyborów jednak chętnie uczestniczył w debatach wyborczych i na każdej prezentował się dobrze. Na przykład na debacie ekonomicznej na UMCS uzyskał najlepszy wynik w szybkim teście wiedzy dla kandydatów do Sejmu.

Gdy ekologiczną debatę zorganizował w Lublinie WWF, to Patkowski był chyba jedynym kandydatem, który wie, gdzie jest i o czym ma mówić. Głowę miał pełną danych, liczb, przykładów i nie grał zużytymi wyborczymi frazesami.

- Taki właśnie jest - mówi nam jeden z lubelskich samorządowców PiS, ale zaznacza, że dobrze Patkowskiego nie zna. - Ma głowę do liczb i w każdym momencie może przywołać jakieś dane. To robi wrażenie.

Tyle, że ostatnio coś w Patkowskim zaczęło się zmieniać. Stał się bardziej ostry. Zaczął używać agresywnego języka polityki. Kiedy Senat chciał poznać informacje o stanie finansów państwa, Patkowski komentował: - Jeśli są takie pytania, to na nie odpowiemy, ale chcielibyśmy, aby działo się to w ramach działań ustrojowych, a nie na każde „widzimisię” marszałka Grodzkiego.

Kilka tygodni temu na spotkaniu w Lublinie zachęcał do głosowania na Andrzeja Dudę, mówiąc: - To jest taka dla nas ostatnia nadzieja na ten ostatni tydzień, gdzie może będą jeszcze ataki, bo druga strona nie cofnie się przed niczym. Absolutnie przed niczym. Zrobią każde świństwo i każde łajdactwo tylko po to, aby Polska mogła się roztapiać w europejskich strukturach.

(fot. Maciej Kaczanowski)

Zazdrosne spojrzenia

O ile Patkowskiego ceni premier, to w lubelskim PiS go nie za bardzo lubią. - Nie tylko lubelskim - mówi jeden z polityków. - Jakoś trudno zapałać do niego sympatią. Ma taki dziwny uśmiech. Że niby się uśmiecha, ale człowiek czuje, że za uśmiechem kryje się coś innego - ocenia.

Rozmawiamy o Patkowskim z kilkoma politykami. Mówią o nim dobrze, albo wcale. Dopiero poza protokołem wychodzi ta niechęć.

Albo zazdrość.

Wydaje się, że minister jest poza lubelskim PiS. Że woli warszawską politykę. - Czy się dystansuję? Nie sądzę. Chyba nie dało się tego zaobserwować podczas kampanii prezydenckiej, kiedy wspierałem kandydaturę Andrzeja Dudy w Lubelskiem. Wiem, że dystans robi swoje, ale staram się zawsze coś zrobić dla Lubelszczyzny - mówi i dodaje: - Są oczywiście osoby w Lublina, z którymi jestem w trochę bliższych relacjach. To Przemysław Czarnek, Tomasz Miszczuk czy prof. Mieczysław Ryba - wylicza Patkowski.

Dlaczego w PiS nie lubią wiceministra, wyjaśnia polityk z drugiej strony sceny politycznej: z Platformy Obywatelskiej.

- W polityce jest tak, że trzeba swoje odstać w kolejce. Udzielać się w młodzieżówce, pracować w biurze poselskim, być asystentem, rozklejać plakaty i obsługiwać interesantów. Dopiero potem można znaleźć się na liście wyborczej. I na początku raczej do Rady Gminy, a nie od razu do Sejmu - ujawnia.

Jeden z polityków PiS w końcu przyznaje: - W Prawie i Sprawiedliwości idzie się do góry na dwa sposoby. Albo ma się jakiegoś mentora, który ciągnie do góry, albo samemu buduje się zaplecze z zaufanych ludzi. I jedno, i drugie wymaga czasu i pracy. A Patkowski idzie ścieżką mentorską i to bardzo szybko.

Patkowski w szufladzie ma dwa rozdziały - 60 stron - doktoratu. I na razie nie powstanie więcej. Ministrowi brakuje czasu.

- Bardzo chciałbym wrócić do pisania pracy. Może uda mi się znaleźć czas, ale na razie zajmuje się budżetem na 2021 rok - mówi. - A zawodowo? Nie planuję. Wiem, że jestem na stanowisku, z którego w każdym momencie mogę zostać zdjęty.

Sztab wyborczy PiS w Lublinie

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Zainwestują w zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży

Zainwestują w zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży

Szpital Neuropsychiatryczny w Lublinie oficjalnie zainaugurował dwa projekty. Na Lubelszczyźnie powstaną Regionalne Centra Zdrowia Psychicznego Dzieci i Młodzieży, a nauczyciele, psycholodzy i kadra szpitala przejdą odpowiednie szkolenia.

„Imieniny Fotografa". Wystawa fotografii Feliksa Kaczanowskiego
ZDJĘCIA
galeria

„Imieniny Fotografa". Wystawa fotografii Feliksa Kaczanowskiego

18 maja – w imieniny Feliksa otwarto wystawę fotografii Feliksa Kaczanowskiego. Wernisaż poprzedzony był spotkaniem imieninowym, na którym kuratorzy wystawy Joanna Zętar, Patryk Pawłowski i Agnieszka Dybek - współwłaścicielka zbiorów przedstawili historię lubelskiego fotografa oraz zaprezentowali na slajdach i szerzej omówili wybrane zdjęcia jego autorstwa.

Cementowscy i Betonowscy czekają na pisklęta. Podpatruj pierwsze dni

Cementowscy i Betonowscy czekają na pisklęta. Podpatruj pierwsze dni

Lada dzień, a być może właśnie w tej chwili, pęknie skorupka jaj w gniazdach dwóch sokolich rodzin – Betonowskich i Cementowskich. Ten cud można obserwować w mediach społecznościowych, gdzie jest prowadzona transmisja live z gniazd w chełmskiej cementowni. Jest to duża gratka dla ornitologów-amatorów.

Ciężarówka związana z handlem ludźmi przyjedzie na Lubelszczyznę

Ciężarówka związana z handlem ludźmi przyjedzie na Lubelszczyznę

ESCAPETRUCK, czyli holenderski projekt mający na celu podnoszenie świadomości społeczeństwa na temat zjawiska handlu ludźmi, w szczególności pracy przymusowej i wykorzystywania seksualnego zaparkuje w województwie lubelskim.

"Wynik nie do końca oddaje tego, co działo się na boisku". Opinie po meczu Górnika Łęczna ze Stalą Rzeszów

"Wynik nie do końca oddaje tego, co działo się na boisku". Opinie po meczu Górnika Łęczna ze Stalą Rzeszów

Górnik Łęczna nie zagrał wcale złego meczu na swoim stadionie przeciwko Stali Rzeszów, ale w kluczowym elemencie gry - czyli finalizacji akcji - podopieczni trenera Pavola Stano byli gorsi od rywali. Dlatego zielono-czarni zeszli z boiska przegrani. Jak sobotni mecz podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

Policyjny pościg zakończony dachowaniem
ZDJĘCIA/WIDEO
galeria

Policyjny pościg zakończony dachowaniem

Kierowca auta nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i próbował uciekać. Skończyło się to dachowaniem i potrzebą użycia specjalistycznego sprzętu by wydostać z auta kierowcę i pasażera.

Jak dbać o wzrok by móc oglądać świat?
MAGAZYN
galeria
film

Jak dbać o wzrok by móc oglądać świat?

Wzrok to jeden z najważniejszych zmysłów. Dzięki niemu poznajemy blisko 85 proc. otaczającego nas świata. Jak dbać o wzrok i kto może nam w tym pomóc? Rozmawiamy z Katarzyną Piątkowską, optometrystką oraz Bożeną Klizą-Puszką, optyczką

Hetman Zamość wraca do Hummel IV Ligi!

Hetman Zamość wraca do Hummel IV Ligi!

Wszystko już jasne. Po dwóch sezonach gry w zamojskiej klasie okręgowej Hetman Zamość na cztery kolejki przed zakończeniem rozgrywek zapewnił sobie awans. Stało się to po efektownym zwycięstwie nad Olimpiakosem Tarnogród. Hattrickiem w tym starciu popisał się Oleksandr Kushch-Vasylyshyn, a gościom niejako na osłodę pozostał przepiękny honorowy gol po kapitalnym strzale Grzegorza Ciosa

Czas na party!
foto
galeria

Czas na party!

To była muzyczna podróż przez najpiękniejsze polskie piosenki. Wydarzenie, które przeniosło zgromadzonych tej nocy imprezowiczów w świat polskiej muzyki. Zapraszamy Was do obejrzenia naszej fotogalerii i zobaczcie, jak się bawił Lublin w klubie Rzut Beretem.

KULturalia dzień drugi - uczestnicy bawili się przy piosenkach Myslovitz i Krzysztofa Cugowskiego
ZDJĘCIA
galeria

KULturalia dzień drugi - uczestnicy bawili się przy piosenkach Myslovitz i Krzysztofa Cugowskiego

Za nami drugi dzień KULturaliów. Studenci oraz lublinianie na terenach Poczekajki bawili się wręcz koncertowo.

Otwarcie tarasu w Pięknej Pszczole. Dużo zdjęć!
foto
galeria

Otwarcie tarasu w Pięknej Pszczole. Dużo zdjęć!

To była przepiękna noc w popularnym lubelskim klubie Pięknej Pszczole. Wreszcie otworzono taras, z którego niektórzy obejrzeli wschód słońca. Zobaczcie, co się działo w Pszczole podczas ostatniej imprezy. Tak się bawi Lublin!

Kolejne gwiazdy na świdnickim niebie
15 czerwca 2024, 0:00

Kolejne gwiazdy na świdnickim niebie

Już niecały miesiąc został do kolejnej edycji Świdnik Air Festival. Organizator odsłania kolejne karty i przedstawia kolejne gwiazdy.

Może zagrzmieć i popadać. IMGW wydaje kolejny alert

Może zagrzmieć i popadać. IMGW wydaje kolejny alert

Po słonecznym przedpołudniu województwo lubelskie mogą nawiedzić burze. IMGW wydaje alert dla części województwa lubelskiego.

Noc Muzeów 2024. Jak wyglądała w Lublinie?
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Noc Muzeów 2024. Jak wyglądała w Lublinie?

Noc Muzeów co roku jest okazją, do tego aby odwiedzić nocą muzea, ale również galerie i inne instytucje kultury. Często nocne zwiedzanie związane jest z udostępnieniem wystaw czy miejsc na co dzień niedostępnych dla oczu odwiedzających. Jak wyglądała tegoroczna Noc Muzeów w Lublinie zobaczycie w galeriach przygotowanych przez naszych fotoreporterów.

Trzecia porażka Górnika Łęczna na swoim boisku. Baraże wciąż pod znakiem zapytania

Trzecia porażka Górnika Łęczna na swoim boisku. Baraże wciąż pod znakiem zapytania

Kapitalne widowisko w Łęcznej, ale bez happy endu dla Górnika. Podopieczni trenera Pavola Stano stworzyli sobie bardzo dużo okazji do strzelenia bramek przeciwko Stali Rzeszów, ale wykorzystali tylko jedną i przegrali 1:3. O tym czy zielono-czarni zagrają w barażach o PKO BP Ekstraklasę zadecyduje więc ostatni mecz sezonu w Tychach z tamtejszym GKS

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium