Na przełomie maja i czerwca okolice Parczewa zostaną opanowane przez cyklistów. Wszystko za sprawą Lubelskiej Vuelty, która rozpocznie się 31 maja, a zakończy 2 czerwca.
Pomysł na Lubelską Vueltę rodził się w głowie prezesa Parczewskiej Grupy Rowerowej od wielu lat.
– Do tej pory organizowaliśmy wyścigi jednodniowe. Frekwencja na nich nie była jednak zadowalająca. Ludziom nie opłacało się jechać przez pół Polski, aby wystartować w Parczewie. Wydłużenie zabawy do trzech dni okazało się strzałem w dziesiątkę, bo na kilka dni przed rozpoczęciem zawodów na liście mamy zapisanych już grubo ponad sto osób – dodaje Oberda.
Centralnym punktem Lubelskiej Vuelty jest Parczew. Kolarze przejadą również m.in. przez takie miejscowości jak Białka czy Ostrów Lubelski.
– To nie jest trudny wyścig, bo trasa jest dość płaska. Najważniejsza może być czasówka, w której każdy będzie chciał dać z siebie ponad sto procent. Przypuszczam, że część zawodników osiągnie na niej średnią prędkością w okolicach 50 km/h – twierdzi organizator.
Na liście startowej znajduje się kilka interesujących nazwisk. Najbardziej znaną postacią jest Izabela Włosek, wybitna polska grotołazka i kaskaderka.
– Iza przy wieczornym ognisku opowie o kilku przygodach z kariery. Swoją obecność zapowiedział również komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, Wiesław Leśniakiewicz. Widać z tego, że kolarstwo to sport dla każdego – tłumaczy Oberda.
Gospodarze najmocniej liczą na Adama Kubę.
– To nasz lider, który może stanąć na podium w czasówce. Jest doświadczonym kolarzem z bogatą przeszłością w Starcie Lublin. Nie lekceważyłbym również Mieczysława Żyro, który w latach 60-tych był powołany do reprezentacji Polski na mały Wyścig Pokoju. Ma już wprawdzie 67 lat, ale to właśnie wiek jest jego największym atutem. Ogromne doświadczenie sprawia, że umie świetnie "trzymać koło” rywali – wyjaśnia Oberda.
Warto podkreślić, ze Lubelska Vuelta jest zorganizowana w sposób bardzo profesjonalny. Czas jest mierzony w sposób elektroniczny, a każdy kolarz dostanie swojego chipa. – Dziękujemy wszystkim sponsorom oraz wolontariuszom, bo bez ich pomocy wyścig nie doszedłby do skutku. Łącznie, budżet imprezy wynosi około 50 tys. zł – kończy Oberda.
Zgłoszenia przyjmowane są do 26 maja. Koszt udziału w trzydniowym rowerowym święcie waha się od 240 do 320 zł. – Jeżeli ktoś nie może przyjechać do nas na trzy dni, to zapraszamy chociaż do pokonania jednego etapu. Koszt zgłoszenia wynosi wówczas jedynie 80 zł – tłumaczy Oberda. Szczegółowe informacje dotyczące kwalifikacji do wyścigu podane są na stronach internetowych www.rowerowyparczew.pl oraz www.roadmaraton.pl.
Prawo do startu w Lubelskiej Vuelcie mają osoby, które ukończyły 18 lat. Ci, którzy nie są pełnoletni mogą wziąć udział w zawodach, jeżeli posiadają pisemną zgodę rodzica lub opiekuna prawnego. Każdy uczestnik jest zobowiązany do podpisania oświadczenia o swoim stanie zdrowia. Na całej trasie wyścigu obowiązuje bezwzględny nakaz jazdy w zapiętym kasku sztywnym. Osoby, które nie zastosują się do tego przepisu będą dyskwalifikowane.
Trasa
31 maja
1 etap (16,5 km, jazda indywidualna na czas): Parczew - Sosnowica
1 czerwca
2 etap (102 km): Parczew – Dębowa Kłoda - Białka - Ostrów Lubelski - Tyśmienica – Parczew
2 czerwca
3 etap (90 km): Parczew – Przewłoka – Wola Przewłocka – Dębowa Kłoda – Parczew.